Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa ma prawo pierwokupu, m.in. w sytuacji gdy rolnik indywidualny kupuje nieruchomość rolną powyżej 1 ha położoną w gminie, która nie graniczy z gminą, w której mieszka. Co to dokładnie oznacza w praktyce?
Nie nadużywamy tego prawa
– Ingerujemy w taką transakcję jedynie, gdy nabywana nieruchomość położona jest naprawdę daleko, czyli dalej niż w odległości 50 km od siedziby gospodarstwa nabywcy. Jeśli ta odległość nie jest większa, KOWR może uznać, mając na względzie np. zasięg nowoczesnych maszyn, że po nabyciu takiej nieruchomości gospodarstwo będzie mogło zostać uznane za jedność – wyjaśniał dyrektor Micek.
Rozważając skorzystanie z prawa pierwokupu, KOWR bierze również pod uwagę, czy ten, który kupuje nieruchomość rolną, jest prawdziwym rolnikiem indywidualnym, a nie takim, który traktuje nabytą ziemię jako lokatę kapitału.
– Sprawdzamy to, korzystając z publicznie dostępnych danych, np. w oparciu o Krajowy Rejestr Sądowy. Chodzi nam o ustalenie, czy prowadzenie gospodarstwa rolnego jest jedynym źródłem utrzymania nabywcy. Zdajemy sobie bowiem sprawę z tego, że jeśli rolnik ma f...