Rok 2019 miał zakończyć się w gostyńskiej spółdzielni wypuszczeniem nowych produktów, a tym czasem będzie on kojarzony z tzw. aferą mleczną. Na czym dokładnie polegał proceder fałszowania mleka?
– Polegał od na nieuczciwym zachowaniu części kierowców oraz rolników dostarczających mleko do naszej spółdzielni przy wykorzystaniu specjalnie przerobionej aparatury pomiarowej. Odbywało się to na dwa sposoby. Pierwszy sposób, to okradanie kilku uczciwych dostawców z mleka przez kierowców i włączonego w grupę przestępczą rolnika. Najlepiej wyjaśnić to na przykładzie. Kierowca jechał odebrać mleko do pięciu gospodarstw. W pierwszym z nich, na chwilę kierowca zamykał podrobiony przez siebie zawór, przez co rolnikowi nie było naliczane 40 czy 50 litrów mleka, które faktycznie trafiło do cysterny. Sytuacja powtarzała się w kolejnych gospodarstwach, aż kierowca dojeżdżał do wtajemniczonego w tę kradzież mleka rolnika. U niego zostało zlewane te skradzione innym rolnikom 180 czy 200 litrów i kolejnego dnia były już odbierane jako te pochodzące od tego nieuczciwego rolnika. W taki sposób rolnicy byli okradani przez innych rolników i kierow...