StoryEditorCielęta

Nietypowy odchów cieląt u rolników z pomorskiego

03.06.2021., 16:06h
Wybudowali i zasiedlili oborę dokładnie rok temu. Jak przyznają Magdalena i Leszek Stankiewiczowie, adaptacja krów do nowych warunków trwała 4 miesiące. Głównie chodziło o aspekt żywieniowy, gdyż krowy przeszły bezpośrednio z pastwiska na żywienie typowo alkierzowe z wozu paszowego.

Krowy musiały się przyzwyczaić do nowego żywienia

Krowa, tak jak każdy przeżuwacz, nie lubi zmian. Nasze sztuki sprowadziliśmy do obory z pastwiska, ponadto zakupiliśmy bydło z 4 różnych gospodarstw, gdzie w każdym stosowano inną dawkę żywieniową. Zanim stado przyzwyczaiło się do nowego TMR-u, minęły 4 miesiące i dopiero po tym czasie wydajność była zadowalająca. Na przestrzeni tych miesięcy uzysk mleka z dwóch dni wzrósł z 1600 do 2350 l. Zatem na efekty żywienia dawką TMR trzeba poczekać, ale jest to gra warta świeczki – wyjaśnił Leszek Stankiewicz.

Nowa obora uwięziowa o wymiarach 33x13,5 m posiada 48 legowisk dla krów dojnych. Znajduje się tu też cielętnik, a krowy zasuszone przechodzą do starszego obiektu inwentarskiego, gdzie mają możliwość korzystania z pastwisk.

Zawsze marzyła nam się obora wolnostanowiskowa, jednak koszty budowy takiego obiektu znacznie nas przerosły. Za uwięziówkę wraz z wyposażeniem zapłaciliśmy ponad 1 mln zł netto, a obiekt wolnostanowiskowy byłby co najmniej 2 razy droższy. Nie chcieliśmy zaciągać aż tak dużych kredytów – przyznał Leszek Stankiewicz.

100 l mleka na dzienny ...

Pozostało 86% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. listopad 2024 00:14