StoryEditorPorady

Przez suszę rolnicy walczą o każdy kilogram paszy dla krów

19.05.2020., 16:05h
Brak opadów i pesymistyczne prognozy na dalszą część okresu wegetacyjnego wpłynęły w gospodarstwie Jolanty i Stanisława Kotów na zmianę zaplanowanej wcześniej struktury zasiewów. Wszystko po to, by zabezpieczyć odpowiednią ilość pasz dla licznego pogłowia bydła.

Susza skorygowała zasiewy

 – Susza nie rokuje dobrych plonów kukurydzy. Jeszcze do niedawna chcieliśmy, wysiać jęczmień jary na powierzchni około 3 ha, jednak to, co się dzieje na polach wpłynęło na zmianę planów. Przeznaczoną pod jęczmień działkę obsiejemy kukurydzą, aby zwiększyć szanse na zabezpieczenie odpowiedniej ilości kiszonki. Mieliśmy zasiać około 17 ha kukurydzy, ale dokupiliśmy nasion i łącznie będzie jej około 20 ha. Na razie mam jeszcze zapas sianokiszonki i kiszonki z kukurydzy, ale nie wiemy, jaki będzie najbliższy i kolejny sezon, więc im więcej zapasów, tym lepiej. Jeśli jednak kukurydza uda się bardzo dobrze, to część plantacji możemy skosić na ziarno, ale wolimy przygotować się na gorszy scenariusz – mówi Stanisław Kot.

Obora w gospodarstwie państwa Kotów składa się ze starej i nowej części, którą nasz rozmówca wybudował w 2006 roku i w której zaplanowano 45 stanowisk. W starej części znajduje się 16 stanowisk oraz kojce dla młodzieży. Stanowiska ścielone są słomą, a obornik usuwany jest za pomocą zgarniaczy linowych. Krowy dojone dojarką przewodową na 6 aparatów udojowych.

 – Rozbu...
Pozostało 75% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 02:01