Lepiej budować strukturę dawki słomą czy sianem?
Dawka pokarmowa o właściwej strukturze, charakteryzująca się dobrym pobraniem fizycznie efektywnego włókna gwarantuje dużą produkcję śliny, gdyż wtedy krowa przeżuwa 6 – 8 razy dziennie po 40 – 50 minut. Dzięki temu pH płynu żwaczowego utrzymuje się na poziomie około 6, co warunkuje stabilizację fermentacji w żwaczu. W takiej sytuacji nie ma mowy o kwasicy. Dodatkowo otrzymujemy efekt maksymalizacji syntezy białka mikrobiologicznego.
Dla przeżuwaczy jest to najtańsze białko o dobrym składzie aminokwasowym, a zarazem bardzo dobrze trawione w jelicie cienkim. Badania dowodzą, że najkorzystniejsza koncentracja peNDF-u (efektywna strukturalność) w dawce pokarmowej wynosi około 22%. Pomimo iż powszechnie stosowanym komponentem strukturotwórczym jest słoma, to wielu hodowców rozważa zastosowanie w tym celu siana.
Czy lepsze jest budowanie struktury dawki słomą czy sianem? Po części na to pytanie odpowiedzi udzielają wyniki doświadczenia, które zostało zrealizowane w Bolonii.
Słoma zdecydowanie lepsza od siana
Doświadczenie obejmowało 2 grupy zwierząt. W pierwszej grupie krowy otrzymywały 15 kg siana i 6,5 kg śrutowanego ziarna kukurydzy, zaś te z 2 grupy żywiono sianem – 9 kg, słomą – 3 kg i śrutowanym ziarnem kukurydzy 9,5 kg. W 2 grupie było zdecydowanie więcej skrobi. Pobranie peNDF w pierwszej grupie wyniosło 5,29 kg, skrobi 3, 80 kg a całkowity czas przeżuwania wyniósł 751 minut. Z kolei w 2 grupie krowy pobrały 3,78 kg peNDF, 5,46 kg skrobi, a przeżuwanie trwało 803 minuty. Pomimo że w 2 grupie było więcej skrobi, a mniej peNDF przeżuwanie trwało dłużej. To wskazuje na zdecydowanie lepsze działanie słomy na strukturalność dawki pokarmowej w stosunku do siana.
Beata Dąbrowska
Zdjęcia: Beata Dąbrowska