Andrzej Onopiuk: Idzie zima to nie będzie stała i mokła pod chmurką”
Zima na Podlasiu to piękny czas, jednak Andrzej w obawie przed działaniami śniegu i mrozu zdecydował, że schowa belarkę do stodoły.
– Idzie zima, to nie będzie stała (belarka przyp. red.) i mokła pod chmurką – stwierdził zatroskany Andrzej.
Zanim jednak rolnik przystąpił do wprowadzenia maszyny pod dach stodoły, postanowił wyczyścić ją po zakończonym sezonie. Chcąc otworzyć klapę zabezpieczającą mechanizmy prasy, wprowadził w jeden z otworów nóż kuchenny, którym z lekkimi problemami, udało się poluzować ukryte zabezpieczenie. Andrzej miał kłopot z odkręceniem śruby blokującej otwieranie klapy, ponieważ niskie temperatury doprowadziły do jego przymarznięcia.
Rolnik nie miał również łatwego zadania z oczyszczeniem belarki, gdyż siano pozostałe wewnątrz po sezonie, również przymarzło. Ostatecznie Onopiukowi udało się zabezpieczyć prasę i przystąpił do wprowadzenia jej do budynku.
Dla Andrzeja ważne było to, by zimą jego belarka nie była narażona na opady śniegu i działanie niskich temperatur, dlatego nie ukrywał, że jego zdaniem, stodoła jest najlepszym schronieniem dla maszyny.
– Będzie miejscówa dla belarki, jak nie wiem co! O, tutaj wprowadzę belarkę, – opowiadał Andrzej, demonstrując stan pomieszczenia – będzie miała i cieplej, i deszcz nie będzie padać. Przynajmniej będzie miała lepiej niż na podwórku, bo tutaj widać, dobra stodoła, jest w dobrym stanie. I postawię, i będzie całą zimę stała - zapewnił widzów rolnik z Podlasia.
Belarka Andrzeja jest prezentem od fanów i rolników z AgroUnii
Andrzej Onopiuk i jego ojciec Gienek są bohaterami programu “Rolnicy. Podlasie” emitowanego w stacji Fokus TV. Choć areał ich gospodarstwa wcale nie jest mały, to nie wiedzie im się zbyt dobrze. Marzeniem Andrzeja od zawsze była prasa do słomy i siana, dzięki której mógłby bez korzystania z usług, samodzielnie belować słomę i siano.
W akcję zbierania pieniędzy na zakup nowej maszyny dla rolników z Podlasia zaangażowali się nie tylko widzowie programu, ale również członkowie AgroUnii, dzięki którym została założona zrzutka. Efektem wspólnego wsparcia stała się nowa belarka, która, choć ma już na koncie awarię spowodowaną pośpiechem Andrzeja, wciąż działa i ułatwia pracę w gospodarstwie.
oprac. Justyna Czupryniak