StoryEditorCeny rolnicze

Sprzedawać zboże czy je zostawić? Raport z rynków rolnych z 3.06.2022

04.06.2022., 18:06h
Obecnie ceny zbóż i rzepaku spadają. Jest to po części powiązane ze tranzytem ukraińskiego ziarna przez Polskę. Wielu analityków wskazuje, że należy jak najszybciej usprawnić logistykę ukraińskiego zboża. Czy w takiej sytuacji lepiej teraz sprzedać zboże, czy może warto je jeszcze zatrzymać w magazynie i sprzedać w innym terminie?

Trzeba usprawnić logistykę ukraińskich zbóż, inaczej ceny zbóż jeszcze bardziej spadną

Podążając za notowaniami na giełdach w Matifie i w Chicago, ceny zbóż i rzepaku na krajowym rynku spadają. Sprzyja temu też umacniający się złoty. Bez wątpienia sprzyja również temu intensyfikacja działań prowadzących do wywozu zbóż z Ukrainy. Coraz głośniej mówi się o tym, iż jeśli w Polsce nie zostanie usprawniony transport ziarna z granicy do portów, lwia część ukraińskiego towaru zostanie u nas. Już teraz tak stało się z kukurydzą.

Jeśli nawet zbiory zbóż w Ukrainie będą mniejsze, to eksport będzie niezbędny. Analitycy rynkowi spodziewają się, że w momencie, gdy na Ukrainie zaczną się żniwa rzepaczane i pszeniczne, i część tych zbiorów będzie wyważona przez Polskę, może to sprawić również problemy z eksportem naszego zboża. Porty nie będą bowiem w stanie opanować tego logistycznie. Ponadto, jeśli nadal będzie problem z transportem ukraińskiego zboża wewnątrz kraju, pozostanie ono u nas, podobnie, jak obecnie kukurydza.

Patrząc długoterminowo, popyt eksportowy na zboże nie powinien spaść, ceny zbóż z nowych zbiorów już dzisiaj są wyższe niż z zeszłorocznych. Wydaje się więc, że warto przetrzymać stare zboże w magazynach jeszcze przez żniwa.

Na koniec maja ceny kontraktów na rzepak w Polsce z dostawą w sierpniu ustalane na warunkach niemieckich wahały się miedzy 3695 a 3700 zł/t, natomiast na krajowych między 3680 a 3745 zł/t.

Ceny bydła wciąż spadają, a co będzie z ceną świń?

Na rynku trzody chlewnej nieco lepiej, ale podobnie, jak przed tygodniem, o odwrocie tendencji spadkowej, na razie trudno mówić. Najnowsze dane KE o eksporcie wieprzowiny z UE do krajów trzecich wskazują jednoznacznie, iż pomimo spadku produkcji i wzroście wywozu mięsa do takich krajów, jak np. Japonia, Korea Płd., Australia, nie nadrobiono spadku eksportu do Chin. Powoduje to silną presję eksportową wewnątrz Unii.

Do Polski przyjeżdża więc więcej wieprzowiny z Hiszpanii, Danii i Niderlandów. Choć na razie dane statystyczne tego nie ujmują odczuwalny jest też wzrost przywozu tuczników i mięsa z Niemiec. Tam już kolejny raz na niemieckiej dużej giełdzie ustalono, iż cena za żywiec wieprzowy w E klasie wyniesie 1,80 euro/kg. Stawka ta będzie obowiązywała do 8 czerwca. Pojawiają się jednak sygnały z tamtego rynku, że nadwyżka podaży tuczników gotowych do uboju zmniejsza się.

Prosięta zagraniczne zdrożały średnio o ok. 10–15 zł/szt., polskie natomiast o ok. 10 zł/szt. Aczkolwiek ci, którzy oferowali je w cenie 300 zł/szt., wyrównali ją do średniego poziomu, tj. do ok. 280 zł/szt.

Ceny żywca wołowego kontynuują zapoczątkowany przed kilkoma tygodniami trend, co oznacza spadek cen byków. Po części może być to spowodowane obniżką popytu na mięso wołowe. Inflacja powoduje, iż spada popyt na żywność z wyższej półki, a do niej bez wątpienia należy wołowina.

Ceny nawozów stabilnie, a ceny paliw znacznie w górę

Na rynku nawozów stabilnie, dystrybutorzy, którzy nie podnieśli cen nawozów wieloskładnikowych zaraz po zmianie cennika Agrochemu Puławy, zrobili to teraz.

Nie ma dobrych wieści z rynku paliw. Analitycy prognozują kolejne zwyżki cen benzyn oraz wzrost cen oleju napędowego. Spadną jedynie ceny LPG. Według e-petrol.pl, w tygodniu do 12 czerwca ceny benzyny PB 95 zbliżą się do 8 zł/l, a oleju napędowego do około 7,5 zł/l. Gaz ma kosztować nie więcej niż 3,66 zł/l.

dr Magdalena Szymańska
fot. BIN

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
24. grudzień 2024 04:47