Rzepak musi być dopieszczony. Lubi dobre, zasobne stanowiska o optymalnym, czyli obojętnym pH gleby. I tutaj w kontekście dostępności mikroelementów mamy do czynienia z niuansami związanymi z zasobnością gleby, jej odczynem i antagonizmami pierwiastków. Bardzo potrzebny rzepakowi bor prawie w każdej glebie jest deficytowy. Natomiast ważny dla plonowania i zimotrwałości mangan, z tych najlepszych gleb o pH powyżej 6 staje się niedostępny dla roślin.
Rzepak potrzebuje dużo boru
Strategia dokarmiania dolistnego mikroelementami musi uwzględniać te czynniki i apetyt rzepaku. A jak wspomniałem, najważniejsze mikroelementy w rozwoju rzepaku to oczywiście bor i mangan, a z makroelementów magnez i siarka. Przy nawożeniu dolistnym zwykle rolnicy stosują też siarczan magnezu, ale zbyt mocne poleganie na dolistnym dostarczeniu tych składników też jest błędem. Po prostu rzepak potrzebuje bardzo dużo siarki.
Rzepak potrzebuje dużo boru, a jak wskazują badania, ponad 80% gleb w Polsce odznacza się niską naturalną zasobnością w ten składnik. Bor wpływa na lepsze przygotowanie rzepaku do zimy. W roślinie odpowiada za prawidłową budowę struktury ścian...