Sporysz
Forma przetrwalnikowa sporyszu, pasożytniczego grzyba, ma nazwę buławinka czerwona (Claviceps purpurea). Buławinka czerwona może rozwijać się na ponad 400 gatunkach roślin. Konidia sporyszu zarażają tylko młode, zwykle niezapłodnione zalążnie traw i zbóż naśladując wzrosty pyłku w rurce. Początkowo, w okresie kwitnienia, sporysz ma postać żółtawych, lepkich kropli (rosa miodowa) pojawiających się na poszczególnych kwiatostanach. Nieco później pojawiają się ciemnofioletowe bądź białe sklerocje, rozwijające się w miejscach ziaren.
Zarodniki rozwijają się w warunkach dużej wilgotności powietrza. Grzyb atakuje tylko rozwinięte kwiaty. Chłodna temperatura i wilgoć wydłużają okres kwitnienia żyta, sprzyjając tym samym kiełkowaniu zarodników sporyszu. Ze względu na to, że zakażenie wymaga dostępu konidia do znamienia słupka, zapylanie krzyżowe gatunków roślin o otwartym kwitnieniu, jak żyta lub życice, powoduje, że są one o wiele bardziej narażone niż uprawy samopylne. Nie mniej sporysz poraża również pszenżyto, pszenicę i jęczmień.
Skutki zanieczyszczenia ziarna sporyszem
Ziarno zanieczyszczone sporyszem w ilości większej niż 0,05% wagowo nie nadaje się na paszę. Sporysz to najgroźniejsze spośród naturalnych zanieczyszczeń żyta i pszenżyta, ale także jęczmienia i pszenicy. Najgroźniejsze są zawarte w nim alkaloidy, będące pochodnymi kwasu lizergowego: ergotamina, ergometryna, ergokornina, ergokrystyna i inne. Substancje te są bardzo trujące dla wszystkich gatunków zwierząt, przy czym ssaki są na nie bardziej wrażliwe niż drób.
Zatrucia alkaloidami sporyszu objawiają się między innymi występowaniem drgawek mięśni, utratą czucia, zaburzeniami przewodu pokarmowego (ślinotok, wymioty, biegunki), pobudzeniem nerwowym i zaburzeniami psychicznymi o charakterze halucynacji, dusznością i ogólnym osłabieniem organizmu. W ekstremalnej formie może doprowadzić do martwicy skóry, obrzęku kończyli, gangreny obwodowych części ciała i do upadku. Skutkiem szkodliwości grzyba w gospodarstwach są poronienia zwierząt żywionych ziarnem ze sporyszem. Substancje zawarte w sporyszu były zresztą wykorzystywane do produkcji leków poronnych.
Odporność odmian żyta na sporysz
Są odmiany żyta bardziej i mniej odporne na porażenie sporyszem. Te różnice jeszcze 10 lat temu były większe niż obecnie, ale też nie ma jeszcze odmian, które byłyby odporne na sporysz w 100%. Hodowcy znacznie poprawili odporność odmian na sporysz, zwłaszcza wśród odmian mieszańcowych, których pierwsze kreacje uchodziły za bardziej podatne na sporysz niż odmiany populacyjne. Teraz odporność najlepszych odmian mieszańcowych jest porównywalna z tymi najlepszymi odmianami populacyjnymi.
W praktyce rolniczej trzeba mieć świadomość tego, że w ekstremalnych warunkach pogodowych sprzyjających sporyszowi porażane będą wszystkie odmiany, również najbardziej odporne, choć te będą porażane w mniejszym stopniu na tle podatnych. Jeżeli leje deszcz i pyłek jest posklejany to nie ma szans na 100% zapłodnienie. To również z tego powodu nie zaleca się wykonywania w czasie kwitnienia żyta żadnych oprysków (ani ochrony, ani dokarmiania). W takich warunkach swoje ofiary znajdzie i wykorzysta sporysz.
Występowanie sporyszu znacznie ograniczy dobra agrotechnika: zakładanie ścieżek technologiczynych, wykaszanie miedz i rowów z trawami, likwidowanie roślin berberysu. Sporysz ograniczy dobre prowadzenie łanu, tak aby nie miał on cech piętrowości, czyli aby równo kwitł, pylił i dojrzewał. Najbardziej narażone na infekcje są opóźnione, później kwitnące, boczne pędy kłosonośne.
Pamiętajmy – każde warunki, które osłabiają pylenie żyta, osłabiają żywotność pyłku, płodność zalążni i wydłużają otwarcie kwiatu - sprzyjają sporyszowi. Sprzyjające sporyszowi będą intensywne deszcze (pyłek skleja się) i chłód w czasie kwitnienia żyta, ale też wysoka temperatura (spada żywotność pyłku) i bezwietrzna pogoda (słabe pylenie).
Krytyczny moment, decydujący o porażeniu sporyszem to kwitnienie żyta. Wilgoć, słabe pylenie żyta, nierównomierne dojrzewanie, to okoliczności sprzyjające infekcji sporyszem. Przetrwalniki sporyszu w kłosie mogą osiągać długość nawet 6 cm
Marek Kalinowski