Prace w ogrodzie są dobre dla zdrowia
Nawet najmniejszy przydomowy ogródek można zagospodarować tak, by znalazło się w nim miejsce na uprawę ulubionych warzyw. Późną wiosną i wczesnym latem możesz w ten sposób zaopatrywać się w koperek, szpinak, bazylię i inne aromatyczne czy lecznicze zioła. Latem i jesienią zyskasz świeżutkie, nasłonecznione pomidory, marchewki, pietruszki, papryki, a nawet cebulę i czosnek, które z powodzeniem możesz przechować nawet przez kilka miesięcy. Ja w każdym razie korzystam z tej możliwosci!
Prace ogrodowe wymagają skłonów, przysiadów i angażowania niemal całego organizmu, ale szczególnie dobroczynny wpływ wywierają na zdrowie rąk, bo to ręce wykonują gros prac i są w nie angażowane szczególnie intensywnie.
Każdy, kto pielęgnuje własny ogród doskonale zna to uczucie: poprawę nastroju pomimo gimnastyki podczas pielenia rzodkiewek czy sałat. To kwestia nie tylko aktywności fizycznej, która skutkuje wydzielaniem hormonów szczęścia (endorfin), ale również samego obcowania z przyrodą, możliwość przebywania w naturalnym, zdrowym otoczeniu i satysfakcja z wykonanej pracy. Wszystkie te czynniki niezwykle pozytywnie wpływają na nastrój i działają silnie antydepresyjnie. Jak wspomnieliśmy powyżej, poprawiają też samoocenę, co potwierdzono badaniami. Nie bez powodu ogrodnictwo zaleca się w ramach fizjo- i psychoterapii. Nic lepiej nie wpływa na kondycję i nastrój niż odrobina potu przelana we własnym ogrodzie.
Terapia ogrodem, czyli hortiterapia
Hortiterapia jest stosunkowo nową dziedziną medycyny niekonwencjonalnej, coraz częściej polecaną jako uzupełnienie innych form leczenia różnego typu schorzeń i zaburzeń. Istotą hortiterapii jest oddziaływanie na kondycję psychiczną, fizyczną i intelektualną pacjenta za pomocą roślin, a mówiąc bardziej precyzyjnie – ogrodu i prac ogrodniczych.
Wskazaniem do hortiterapii są więc między innymi: depresja, zaburzenia lękowe, autyzm, różnego typu demencje wieku starczego, niedorozwój umysłowy, ale też silna trauma, samotność, wykluczenie ze społeczeństwa, a nawet skłonności przestępcze (resocjalizacja).
Przeciwnicy hortiterapii wysuwają argumenty o nadmiernym obciążeniu organizmu w czasie pracy, niebezpiecznych czynnikach (rośliny uczulające i zawierające toksyczne związki), ale nie mają one pokrycia w rzeczywistości – terapia nie jest szkodliwa dla pacjentów. Ogrody działające jako placówki terapeutyczne są specjalnie zaprojektowane i wolne od niebezpiecznych gatunków roślin. Ich indywidualizacja dotyczy m.in. szerszych ścieżek i grządek na podwyższeniach dla niepełnosprawnych, starszych czy małych rabat dla dzieci.
Oprac. Natalia Marciniak Musiał
Zdjęcie: Pixabay