StoryEditorŻycie wsi

Jak w Bolesławicach małe rzeczy stają się prawdziwymi cudami?

21.03.2020., 18:03h
Deszczowe popołudnie we wsi w gminie Kobylnica. Może być ciekawe, inspirujące, może działać terapeutycznie. Tak można opisać to, co dzieje się w grupie nie gospodyń, a raczej przyjaciółek w Bolesławicach. Na spotkania przynoszą po prostu swoje życie. A my przez chwilę podsłuchaliśmy, jak się nim dzielą.
Jajeczko styropianowe. Bierzemy klej. Potem sznurek. Ile kosztuje jajko? Nie wiem, to wszystko sołtysowa załatwia – mówi Karolina, wskazując na gadatliwą koleżankę, która natychmiast się usprawiedliwia.

Pani jest z „Tygodnika Poradnika Rolniczego”. Znalazła nas po poście, w którym napisałam: „Czwartki seniorów. Czy macie jakieś pomysły? Czy też organizujecie zajęcia dla swoich seniorów w swoich miejscowościach?”. Bo wiecie, ja jestem amatorem, jeśli chodzi o te sprawy – zaskakuje szczerością Joanna Michalak, sołtyska Bolesławic, zwana też przez koleżanki sołtysicą.

Cukier skacze do 300

Zastaję je na przygotowaniach do wielkanocnego kiermaszu. O tym, jak zrobić piękne jajko ze sznurka według przepisu bolesławiczanek, powiemy wam w kolejnych numerach. W tym – poplotkujemy o zdrowiu i nie tylko.

Słodzi pani? – pyta sołtyska, podając kawę.

Odpowiadam, że nie, i przytaczam właśnie opublikowane dane o spożyciu cukru przez polskie dzieci i młodzież.

Ja już w ogóle nie słodzę. Cukrzycę mam od 6 lat. Im bardziej się staram, tym wyższy cukier! Dziś – dwie kanapki z czarnego chleba, twarożek i liść sałaty. Mier...
Pozostało 85% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
23. listopad 2024 04:07