Okazuje się, że mleko spożywane na śniadanie w towarzystwie płatków obniżało dużo lepiej poobiednie stężenie cukru we krwi w porównaniu z wodą. Lepsze w obniżaniu glukozy okazało się też mleko wysokoproteinowe w porównaniu z mlekiem z normalną zawartością białka. Duże stężenie białek mlecznych powodowało też lepszą redukcję apetytu po drugim posiłku niż mleko z normalną zawartością białek.
Jak mleko obniża stężenie cukru we krwi?
Spożywanie białek serwatkowych i kazeiny – białka również naturalnie obecnego w mleku – powoduje uwalnianie tych hormonów produkowanych przez przewód pokarmowy, które spowalniają trawienie, dając jednocześnie uczucie pełności. Białka serwatkowe okazują się tu dawać dużo szybszy efekt, kazeina zaś – bardziej długotrwały. Podanie większej ilości białek serwatkowych przy śniadaniu nie zmieniało zasadniczo ilości spożytych przez badanych podczas lunchu. Natomiast zauważono, że mleko spożywane na śniadanie z wysokowęglowodanowym produktem redukowało stężenie glukozy nawet po lunchu. Lepiej sprawdzało się tu mleko wysokobiałkowe. Natomiast mleko z wysoką zawartością białek serwatkowych lepiej redukowało przedobiedni cukier niż standardowe mleko.
Mleko kontra otyłość
Mleko może też okazać się ratunkiem dla dzieci z otyłością. Badacze z Houston w Teksasie podejrzewają, że otyłe dzieci, które konsumują przynajmniej dwie porcje dowolnego mleka dziennie, wykazują niższe poziomy insuliny na czczo, co wskazywałoby na lepszą kontrolę stężenia cukru we krwi. Tym samym, mleko jawi się jako produkt, który może zapobiegać zespołowi metabolicznemu. To, co martwi, to fakt, że wśród badanych dzieci tylko jedno na dziesięcioro spożywało rekomendowane ilości mleka dziennie.
– Rodzice od jakiegoś czasu spoglądają na mleko jak na wroga i są ostrożni. Przesłanie, jakie płynie do nich z tych badań, to by nie bać się mleka i nie ograniczać jego spożycia, ale też zachęcać dzieci, by piły go tyle, ile zapragną – powiedziała Mona Eissa, profesor pediatrii i medycyny wieku dojrzewania w Mcgovern Medical School w Houston.
Karolina Kasperek
Zdjęcie: Pixabay