Ceny zbóż

Na giełdzie pszenica nawet po 450 euro! A jakie są ceny zbóż i rzepaku w skupach?

Ceny pszenicy na światowych rynkach rosną w ekspresowym tempie, bijąc rekordy wszechczasów. W poniedziałek za tonę tego ziarna oferowano nawet 450 euro! A jakie stawki proponują aktualnie skupy w Polsce? Czy podążają za globalnym trendem, czy wręcz przeciwnie? Sprawdź w naszej cotygodniowej SONDZIE!

Ceny pszenicy biją historyczne rekordy

Wojna w Ukrainie zachwiała światowymi rynkami zbóż i rzepaku. Ich ceny szybują w górę do nienotowanych wcześniej poziomów. W poniedziałek 7 marca notowania pszenicy na Matifie skoczyły do 450 euro/t, zwyżkując do najwyższego poziomu od 14 lat! Ziarno to jest wyceniane obecnie aż o 100 euro więcej niż tydzień temu. Rzepak też poddał się niepewności po rosyjskiej napaści. Obecnie kontrakty na maj przekraczają 845 euro!

Na tak wysoki wzrost stawek miała wpływ także decyzja Ukrainy w sprawie wstrzymania eksportu żywności. Tamtejszy rząd wprowadził licencjonowanie eksportu kluczowych towarów rolnych, jak pszenica, kukurydza, drób, jaja kurze i olej słonecznikowy. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Rosja zleciła krajowym producentom nawozów czasowe zatrzymanie ich sprzedaży za granicę.

- Eksport zbóż z Ukrainy oraz Rosji zmalał praktyczne do zera. Importerzy, którzy dokonali zakupów pszenicy i kukurydzy z regionu Morza Czarnego, próbują dokonywać zakupów zastępczych, zwłaszcza z UE - ocenia Mirosław Marciniak z InfoGrain.

Ceny zbóż i rzepaku w portach gwałtownie reagują na giełdowe notowania i odcięcie dostaw

Eksporterzy bardzo szybko reagują na te wzrosty i odcięcie dostaw z Rosji i Ukrainy. Ceny w portach podskoczyły nawet o 200-300 zł.

- Silny wzrost cen zbóż z dostawą do portów zachęcił część rolników i firmy handlowe do sprzedaży ziarna z przeznaczeniem na eksport. W końcu tygodnia, ceny pszenicy konsumpcyjnej z dostawą do portów dobiły bowiem do rekordowych 1900 PLN/t, a kukurydzy do 1600 PLN/t! - – napisała dziś na Twitterze Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej.

????????W ostatnim tygodniu, ceny ????pszenicy na giełdzie w #Chicago zwyżkują do najwyższego poziomu od 14 lat!

Uczestnicy rynku zastanawiają się jak pokryć dostawy do końca bieżącego sezonu, gdy ????????Ukraina jest wyłączona z eksportu, a wiele krajów unika importu z ????????Rosji.
— Monika Piątkowska (@MJPiatkowska) March 7, 2022

Silny wzrost cen kukurydzy

Bardzo mocno drożeje też kukurydza na unijnym rynku. Na giełdzie Matif jej ceny dochodzą dziś, 7 marca, do 370 euro za tonę w marcowym kontrakcie. A jeszcze trzy tygodnie temu notowania utrzymywały się na poziomie 250-260 euro/t.

W Polsce w skupach ceny rzepaku skoczyły nawet o 500 zł

Na krajowym rynku też pojawiły się oznaki ożywienia handlowego. Praktycznie wszystkie skupy podniosły ceny. Tak wynika z naszej sondy przeprowadzonej w piątek 4 marca. Pszenica konsumpcyjna skupowana jest nawet po 1600 zł t, a rzepak po 3900 zł/t.

Ceny żywności mocną wzrosną. To już pewne

Rosja i Ukraina odpowiada za około 30 proc. światowego eksportu pszenicy, 19 proc. światowych dostaw kukurydzy i 80 proc. światowego eksportu oleju słonecznikowego. Tak więc eskalacja napięć między największymi światowymi uprawami prawdopodobnie zmusi nabywców pszenicy, kukurydzy i oleju słonecznikowego do poszukiwania alternatywnych dostaw, podnosząc jeszcze bardziej światowe ceny żywności.

Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej alarmuje, że ceny pieczywa mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie. Jej zdaniem wojna mocno zakłóci eksport towarów rolno-spożywczych i ograniczy podaż zbóż. O tym, jak konflikt na Ukrainie wpłynie na rolnictwo piszemy TUTAJ.

Polskie zboże wypełni lukę na światowym rynku?

Polska produkuje dużo pszenicy - nie jest w żaden sposób zależna od dostaw zbóż z Ukrainy czy Rosji. Ta samowystarczalność w najbliższych dniach może się okazać źródłem sukcesu na polu eksportu.

Zboże z Ukrainy i Rosji kupują między innymi Egipt, Tunezja, Liban, Libia, Nigeria, Turcja, Chiny i kraje Bliskiego Wschodu. To bardzo znaczna grupa kupiecka, która mimo toczącej się w Europie wojny będzie dążyła do uzupełniania zapasów. IZP informuje, że w tym roku z Ukrainy na światowe rynki miało trafić jeszcze 17 mln ton zboża. By nasycić rynek, potrzebna będzie alternatywa.

Analitycy rynku uważają, że tą alternatywą mogą stać się państwa Unii Europejskiej, a wśród nich – Polska.