Jakie maszyny można było zobaczyć podczas pokazów?
– To jest druga edycja. Pierwsza odbyła się dwa lata temu. W zeszłym roku nie było szans na zorganizowanie pokazów z powodów pandemicznych – mówi Bartosz Banaszak, przewodniczący rady powiatu jarocińskiego Wielkopolskiej Izby Rolniczej. – O pomoc w zorganizowaniu tej imprezy poprosiliśmy firmę Agro-Tom, bo jest to producent z naszego rejonu, który ma wiele maszyn do uprawy gleby i siewu. Chcieliśmy, aby podczas tej demonstracji dowiedzieli się, jakie są plusy i minusy danych rozwiązań.
Na potrzeby pokazu firma Agro-Tom z Pogorzeli przygotowała kilkanaście zestawów maszyn. Zaprezentowany został:
- agregat orkowo-podorywkowy APH Premium 4,2 m,
- głębosz GSH,
- agregat talerzowy ATH Premium 4,5 m,
- agregat talerzowy z systemem transportowym ATH 10 m,
- agregat uprawowy Front Packer,
- zestaw uprawowo-siewny ATSN,
- wał zagęszczający WZ 1,5 m,
- zestaw uprawowo-siewny SPT,
- siewnik do uprawy uproszczonej ATSU
- agregat uprawowo-siewny UPS + siewnik PST.
– Przedstawiamy takie maszyny, którymi aktualnie najbardziej się interesują rolnicy. Odpowiadamy na ich bieżące potrzeby. Notujemy znaczny popyt na agregaty talerzowe oraz wszelkie rozwiązania przeznaczone do uprawy bezorkowej, w tym siewniki wykorzystywane do wszelkich uproszczeń. Dlatego zdecydowaliśmy się pokazać siewnik ATSU. Rolnicy pytają także o siewnik talerzowy. Mamy taki w naszej ofercie, który jest nadbudowany i może być w wersji mechanicznej bądź pneumatycznej. Poza maszynami do uprawy uproszczonej, spore zainteresowanie jest różnymi talerzówkami, kultywatorami, pługami dłutowymi oraz głęboszami – powiedział Dawid Porzucek z firmy Agro–Tom.
- Siewnik do uprawy uproszczonej ATSU wraz z zawieszanym na przednim TUZ-ie agregatem zębowym
Rozwiązania, których obecnie potrzebują rolnicy
Siewnik do uprawy uproszczonej ATSU to maszyna półzawieszana pozwalająca na wykonanie siewu w ściernisko, mulcz lub po orce przy jednoczesnym wysiewie nawozów mineralnych. Ma 3 metry szerokości. Jej rama jest zbudowana modułowo. Pierwszy moduł stanowi włóka z broną talerzową składająca się z dwóch rzędów talerzy o średnicy 510 mm. Głębokość pracy talerzy oraz położenie włóki regulowane jest hydraulicznie.
Drugi moduł to 12 redlic dwutalerzowych o średnicy 320 mm wysiewających nawozy mineralne. Redlice posiadają hydrauliczny docisk. Trzeci segment to wał oponowy, który w czasie pracy kruszy oraz dogniata uprawioną glebę. Pełni on również funkcję transportową. To na nim porusza się maszyna podczas transportu. Ostatni segment stanowią 24 redlice dwutalerzowe o średnicy 320 mm z kołem dociskowo-kopiującym o wymiarach 320/50 mm i zagarniaczem. Segment ten odpowiada za wysiew nasion. Talerze redlic wysiewających są zamontowane na piastach.
– Jeśli chodzi o dobór sprzętu, który jest pokazywany, to oparliśmy się na doświadczeniu i wiedzy jego producenta. On najlepiej wie, jakich rozwiązań aktualnie rolnicy potrzebują – komentuje Bartosz Banaszak. – Jeśli chodzi o specyfikę rolnictwa powiatu jarocińskiego to do niedawna dominowała produkcja trzody chlewnej. Byliśmy znacznym zagłębiem trzodziarskim. Sytuacja związana z ASF oraz załamanie cen żywca wieprzowego spowodowało, że gospodarstwa gwałtownie rezygnują z utrzymania świń. Są one zastępowane najczęściej bydłem mięsnym, ale także mlecznym. Jest również spora grupa gospodarstw, które po likwidacji trzody chlewnej swoją działalność opiera tylko na produkcji roślinnej. Jest to proces postępujący.
Przewodniczący rady powiatu jarocińskiego WIR prowadzi kilkunastohektarowe gospodarstwo we wsi Gola. Od lat sprawuje także funkcję sołtysa i nadal utrzymuje produkcję żywca wieprzowego. W jego budynkach inwentarskich znajduje się około 50 tuczników.
Praktyczna nauka zawodu w Zespole Szkół Przyrodniczo-Biznesowych w Tarcach
Podczas II edycji Jesiennych Pokazów Polowych w Goli, podpisany został list intencyjny pomiędzy Wielkopolską Izbą Rolniczą reprezentowaną przez prezesa Piotra Walkowskiego oraz wiceprezesa Zbigniewa Stajkowskiego a Zespołem Szkół Przyrodniczo-Biznesowych im. Jadwigi Dziubińskiej w Tarcach, reprezentowanym przez dyrektora szkoły Sławomira Wilaka.
Tomasz Ślęzak
Zdjęcia: Tomasz Ślęzak
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 48/2021 na str. 42. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.