Ciągniki 5D i 5G są ewolucją opracowanych dziesięć lat temu maszyn Agrofarm – mówi Massimo Ribaldone, dyrektor wykonawczy ds. badań i rozwoju koncernu Same Deutz-Fahr. – Na początku lat 2000 rynek był jednak mniej wymagający niż teraz. Wtedy wystarczała prosta gama maszyn z jednym silnikiem i jedną przekładnią. Teraz to nie wystarcza. Dlatego rozwinęliśmy koncepcję ciągnika modułowego. Polega ona na dowolnej konfiguracji maszyny związanej z wyborem różnych wariantów wyposażenia dotyczących silnika, skrzyni biegów czy przedniego mostu. Co to nam daje? Z jednej strony pozwala obniżyć koszty ciągnika, z drugiej – szybciej reagować na zapotrzebowanie rynku. Kluczowy jest jednak atut dla klienta, bo niemalże każdy rolnik jest w stanie skomponować indywidualnie maszynę, która spełni jego wymagania.
Co zatem oferują nam ciągniki serii 5D i 5G? Przede wszystkim znajdziemy w nich nową rodzinę elektronicznie sterowanych silników FARMotion T4i, dostępnych w wersji trzy- i czterocylindrowej. Jednostki te są przykładem coraz popularniejszego downsizingu, polegającego na zmniejszaniu pojemności skokowej w celu m.in. zmniejszenia zużycia paliwa, z jednoczesnym wykorzystaniem wszelakich metod pozwalających osiągnąć odpowiednio wysoką moc. W przypadku silników FARMotion T4i pojemność skokową w przeliczeniu na jeden cylinder udało się ograniczyć do 962 cm3, co daje 2887 cm3 w motorze trzycylindrowym i 3849 cm3 z czterema cylindrami. Przy tym mniejsza jednostka jest w stanie wygenerować moc maksymalną do 102 KM. Motor z czterema cylindrami osiąga do 109 KM. Kluczowy okazał się osprzęt silnika, czyli zastosowanie turbosprężarki, chłodnicy powietrza doładowującego (intercooler), a przede wszystkim układu wtryskowego common rail firmy Bosch z ciśnieniem roboczym sięgającym aż 2000 barów. Nowością są również siedmiootworowe wtryskiwacze ze zredukowanym o 4dB hałasem pracy, wzmocniona skrzynia korbowa, której poziom hałasu również został zredukowany o 4dB oraz wał korbowy nowej konstrukcji wykonany ze stali o zwiększonej wytrzymałości, dzięki któremu udało się zmniejszyć drgania aż o 60 procent. Ponadto – jak zauważa producent – jednostki FARMotion T4i mają regulowane hydraulicznie bezobsługowe popychacze oraz samonastawny żebrowany pas klinowy z automatycznym napinaczem zapewniającym stałą siłę naciągu paska niezależnie od temperatury, obciążenia i czasu eksploatacji. Przy tym nowe silniki spełniają normę emisji spalin Stage IIIB dzięki bezobsługowemu katalizatorowi utleniającemu DOC (Diesel Oxidation Catalyst) oraz układowi EGR (Exhaust Gas Recirculation), który kieruje z powrotem około 20 procent spalin do kolektora
dolotowego.
Mechanicznie lub elektrohydraulicznie
W gamie ciągników 5D dostępne będą cztery modele o mocach maksymalnych od 75 do 102 KM. Uzupełnią je trzy maszyny w wersji ekonomicznej (tzw. Ecoline). W maszynach podstawowych na wyposażeniu znajdzie się przekładnia mechaniczna 30/15 lub typu Powershift 45/45. Ta pierwsza ma 5 biegów głównych, trzy zakresy pracy oraz reduktor. Do zmiany kierunku jazdy służy rewers mechaniczny. W drugiej również jest 5 biegów oraz trzy zakresy (zając, żółw, ślimak), ale dochodzą trzy półbiegi zmieniane pod obniżeniem przyciskami umieszczonymi na drążku skrzyni. Ponadto zmiana kierunku jazdy realizowana jest z wykorzystaniem elektrohydraulicznego rewersu z dźwignią umieszczoną z lewej strony pod kołem kierownicy. Możliwa jest tutaj również regulacja czułości reakcji zmiany kierunku jazdy. Od bardzo twardej, ale i najszybszej pracy rewersu zalecanej, gdy pracujemy z lekką maszyną, do łagodnej, ale dużo wolniejszej, przewidzianej, gdy do ciągnika podczepione jest ciężkie narzędzie. Ciągniki 5D ze sprzęgłem ComfortClutch mają przycisk na dźwigni zmiany biegów, który umożliwia zmianę biegu bez konieczności używania pedału sprzęgła. W tych maszynach dostępny jest również system Stop&Go umożliwiający zatrzymanie i ruszenie ciągnikiem tylko z wykorzystaniem hamulca nożnego bez rozłączania rewersu. W tym rozwiązaniu wystarczy nacisnąć na hamulec, aby zatrzymać ciągnik, a po zwolnieniu hamulca można kontynuować jazdę.
Tańszy Ecoline
Ciągnik 5D w wersji podstawowej ma hydraulikę roboczą zasilaną pompą o wydatku 54 l/min oraz 6 szybkozłączy. Dla tylnego podnośnika producent deklaruje udźwig 3 ton, który można zwiększyć o 600 kg. Sterowany elektrohydraulicznie WOM oferuje dwie prędkości: 540 obr./min oraz ekonomiczną 540ECO obr./min, w której prędkość standardowa osiągana jest przy niższych obrotach silnika. Ponadstandardowym rozwiązaniem w tych ciągnikach jest przedni podnośnik o udźwigu 1750 kg, przedni WOM oraz dodatkowa prędkość tylnego wałka 1000 obr./min. Ciągniki Deutz-Fahr 5D dostępne są również w tańszej wersji Ecoline z skrzynią mechaniczną 10/10 lub 30/15, mechaniczną blokadą mechanizmu różnicowego, mechanicznym załączaniem napędu przednich kół, sterowanym mechanicznie tylnym wałkiem odbioru mocy oraz hydrauliką o wydatku 42 l/min pozwalającą unosić na ramionach podnośnika ciężar o masie do 2650 kg. Ciągniki 5D zastępują dotychczas oferowane modele Agroplus i Agroplus Ecoline. Jednocześnie – jak podaje producent – całkowita liczba modeli oferowanych w tym segmencie wzrasta z 8 do 12 (siedem modeli 5D i pięć Agroplus 300).
11 modeli 5G
O ile stylistycznie modele 5D nawiązują do wcześniejszych ciągników Agroplus, to seria 5G przynosi nowy design. Został on opracowany przez konstruktorów Deutz-Fahra i pracowników uznanego włoskiego studia projektowego Giugiaro Design. Nowa jest w nich kabina, w której nawiewy klimatyzacji zostały rozprowadzone zarówno od góry, jak i od dołu. Powielono w nich znane z innych ciągników tego producenta rozwiązanie pogrupowania przycisków i dźwignie pod względem częstotliwości ich użycia oraz podporządkowano je odpowiednim kolorom. I tak, te oznaczone kolorem pomarańczowym odpowiadają za napęd, żółte za wałek odbioru mocy, niebieskie za hydraulikę, a zielone za podnośnik. Mimo że ciągniki 5G są bezpośrednimi następcami trzech modeli Agrofarm, opracowano aż 11 nowych maszyn z silnikami o mocy od 75 do 109 KM, które podzielono na trzy wersje: dwie kompaktowe LD (Lighter Duty) i MD (Medium Duty) oraz jedną do najtrudniejszych zadań HD (High Demand). Różnica między nimi dotyczy m.in. rozstawu osi, dopuszczalnej masie całkowitej oraz wariantów wyposażenia co do układu napędowego, czyli hydrauliki. A jest w czym wybierać, wszak do wyboru są przekładnie mechaniczne 8-, 10-, 16- lub 20-biegowe oraz skrzynie z dwoma lub trzema półbiegami oraz 16, 20, 32, 40, a nawet 60 przełożeniami do jazdy w obu kierunkach. Ciągniki 5G mogą mieć mechaniczny lub sterowany elektrycznie podnośnik. Dostępne są trzy warianty osi przedniej. Ponadto oprócz systemu Stop&Go ciągniki 5G mogą być wyposażone w funkcję SDD (Steering Double Displacement) zmieniająca przełożenia skrętu kierownicy. O ile standardowo liczba obrotów kierownicą między skrajnymi położeniami kół wynosi 4,5, to po załączeniu układu liczba obrotów zmniejsza się do 2,2. System ten sprawdza się przy manewrowaniu na niewielkiej powierzchni czy to na uwrociach, czy wewnątrz obiektów. Ponadto jest pomocny przy pracy z ładowaczem czołowym. A warto dodać, że właśnie pod tym kątem były również projektowane te maszyny. Świadczą o tym zastosowane rozwiązania m.in. wzmocniona oś przednia, szyberdach, wspominany system SDD i funkcja Stop&Go oraz dostępny opcjonalnie układ hydrauliczny 60ECO, w którym maksymalna wydajność osiągana jest przy 1600 obr./min silnika. Ciągniki 5G i 5D produkowane są w fabryce we włoskim Treviglio.
Przemysław STANISZEWSKI