Rolnicy szukają alternatyw dla drogich budynków murowanych. Jakie zalety mają hale namiotowe?
Firma Pol-Plan słynie z produkcji hal namiotowych o konstrukcji aluminiowej. Takie obiekty zyskują coraz większą popularność. Są organizowane nie tylko jako magazyny czy przestrzenie przemysłowe. Coraz częściej są wybierane przez rolników i wykorzystywane na potrzeby produkcyjne.
Rolnicy poszukują tańszych alternatyw dla tradycyjnych budynków murowanych. Hale namiotowe mają wiele zalet. To przede wszystkim atrakcyjna cena, czyli niższe koszty realizacji inwestycji, oraz czas realizacji hali liczony w dniach, a nie tygodniach. Hale namiotowe cechują się do tego dużą wytrzymałością. Tak jak tradycyjnie budowane obiekty, mogą być dostosowane do lokalnych obciążeń wiatrowych i śnieżnych, wynoszących nawet do 300 kg/m².
Pol-Plan zapewnia, że funkcjonalność w wielu zastosowaniach nie ustępuje tradycyjnym halom budowlanym.
– Aktualnie jesteśmy jednym z niewielu producentów na świecie oferującym największe hale namiotowe o maksymalnej rozpiętości do 60 m, które w wersji CES z wysoko sklepionym dachem (ponad 20 m wysokości w szczycie) mogą sprawdzić się np. jako magazyny siana. Wielu klientów decyduje się na hale namiotowe w wersji izolowanej z poszyciem ścian z płyty warstwowej. Ze względu na uregulowania prawne hale namiotowe mogą mieć poszycie dachu wykonane wyłącznie z plandeki PCV – informuje Benedykt Bródka, prezes Pol-Plan.
W jakie hale najczęściej inwestują hodowcy bydła?
Firma obsługuje sporą grupę gospodarstw specjalizujących się w produkcji mleka. Zamawiają duże hale, co wynika ze specyfiki produkcji mlecznej. Zużywają duże ilości słomy i siana, które są wykorzystywane na potrzeby tworzenia paszy oraz służą jako ściółka. Siano, ale też i słoma przechowywane pod gołym niebem lub tylko pod pokryciem z plandeki szybko tracą na jakości.
– Nasze hale o rozpiętości powyżej 15–20 m są atrakcyjne kosztowo i dzięki wysokości ścian bocznych nawet do 8 m oferują przy tym większą kubaturę niż inne rodzaje hal. Wybierają je więc rolnicy, którzy potrzebują magazynować duże ilości słomy lub siana – wyjaśnia Benedykt Bródka. Pol-Plan stosuje profile aluminiowe.
Dach pompowany czy podsufitka Thermo - czym są te rozwiązania w halach namiotowych?
Sama konstrukcja hali jest solidna i w większości przypadków może być związana np. z plandeką czy elementami wykończenia hali. Firma oferuje także dach pompowany, w którym izolację stanowi warstwa powietrza wpompowana pomiędzy membrany z PCV, oraz nowość: podsufitkę THERMO – wielowarstwową tkaninę z pianką polietylenową w okładzinach z foli aluminiowej, podwieszoną pod dachem z plandeki. Na takie rozwiązanie zdecydował się jeden z potentatów na rynku przetwórstwa cebuli, zamawiając halę ze ścianami z płyty warstwowej (rdzeń PUR 100 mm) i dachem z podsufitką THERMO. Podsufitka ściśle przylega do ścian i głównych profili hali, tworząc przestrzeń pod dachem wypełnioną powietrzem, która także spełnia funkcję izolującą.
W hali o wymiarach 25 × 100 × 6 m z wydzieloną przestrzenią magazynowo-logistyczną może funkcjonować linia do obróbki cebuli. Pol-Plan oferuje specjalne zabezpieczenia na wypadek gwałtownych zjawisk atmosferycznych. U jednego z klientów firmy trąba powietrzna zahaczyła segment hali, wyrywając kotwy i gnąc profile. Samej hali nie udało się jej zniszczyć.
– Naprawiając uszkodzony segment, zastosowaliśmy specjalne kotwy zahaczające, których idea wywodzi się z ojczyzny tornad. Kotwy ze specjalnymi, odchylanymi o 90° łyżkami – hakami zostały wbite głęboko w grunt i odchylone o 90°. Jest to rozwiązanie wytrzymujące bardzo dużą siłę wyrywającą i całkowicie wykraczające ponad wymagane przepisami standardy kotwienia – zapewnia Bernard Bródka.
Hale namiotowe mogą także funkcjonować jako obory. Wielu rolników użytkuje hale namiotowe jako garaże dla sprzętu rolniczego i hale ogólnorolnicze, w których jest wydzielona przestrzeń na przechowywanie płodów rolnych. Dużym ułatwieniem jest możliwość stawiania hal na kostce brukowej lub asfalcie. Przy większych obciążeniach gruntu stosowane są betonowe stopy lub całe fundamenty.
Tomasz Ślęzak