T
echnologia hal tunelowych pochodzi z Francji. To tam rolnicy od wielu lat zamiast stawiać kosztowne i skomplikowane konstrukcje budowlane na potrzeby produkcyjne korzystają z ogromnych namiotów. Z pozoru trzymanie w takich przestrzeniach drogich maszyn lub paszy wydaje się karkołomne. Jednak w rzeczywistości konstrukcje te są niezwykle odporne, wytrzymałe a do tego tanie.
Richel to francuska firma potentat w dziedzinie produkcji konstrukcji szklarniowych. Zajmuje się także wytwarzaniem konstrukcji namiotowych dla rolnictwa i przemysłu. W Europie ta technologia znana jest pod nazwą Shelterall.
Ocynkowana sprężystość
Konstrukcja ta jest niezwykle prosta i zaskakująco praktyczna. Budowa hal namiotowych opiera się na szkielecie nośnym, który wykonany jest z Profili OV90 ze stali ocynkowanej o wysokiej granicy sprężystości. Producent zapewnia, że jest on dwa razy bardziej wytrzymały niż rura 60 ze zwykłej stali. W zależności od wielkości hali oraz od strefy śniegowej i wiatrowej, profile są ustawiane co 50 cm, 1 m lub 1,5 m. Montaż profili odbywa się zaś przy zastosowaniu niewymagających spawania krzyżakowych elementów łącznych.
Ewidentną zaletą łukowych hal namiotowych jest system kotwiczenia stalowego profilu. Hale można mocować do gruntu, betonu, asfaltu. Zakotwienie konstrukcji do podłoża jest szybkie i nie wymaga fundamentowania. W zależności od powierzchni hale są do gruntu montowane za pomocą stopy podporowej (dla terenu utwardzonego) oraz kotwy śrubowej lub kotwy chwytakowej (dla powierzchni luźnych).
Hale są dostępne w pięciu wersjach szerokości: 4,5 m, 8 m, 9,3 m, 10 m, 12 m. Producent zapewnia, że technicznie długość hal limitowana jest tylko wielkością działki. Im jest ona większa tym koszt m2 zamkniętej powierzchni jest mniejszy. Ceny zaczynają się od 120 zł netto za 1 m2 zadaszonej powierzchni.
Hale tunelowe można wyposażyć w kilka rodzajów szczytów. Dostępne są proste rozwiązania takie jak szczyt pełny lub z bramą rolową. Producent przewidział także możliwość zastosowania siatki przeciwwiatrowej. Do bardziej skomplikowanych wariantów należy szczyt dla bramy unoszonej elektrycznie, szczyt typu drzwi serwisowe a nawet zastosowanie rozsuwanej bramy.
Bezpieczna słoma
– Halę mamy od zeszłego roku. Trzymamy tam słomę i siano dla zwierząt. To bardzo praktycznie rozwiązanie a do tego tanie. Za kwotę, którą zainwestowaliśmy nie było żadnych szans, aby postawić jakikolwiek inny budynek – mówi Mariusz Milke, który wraz ze swoim ojcem Henrykiem prowadzi gospodarstwo położone w miejscowości Toniszewo w powiecie wągrowieckim.
Konstrukcja ta przydała się zwłaszcza w tym roku. Susza zniszczyła w znacznym stopniu źródła paszy. Dlatego też gospodarstwo nastawione na produkcję zwierzęcą nie może sobie pozwolić na zmarnowanie choćby źdźbła siana.
– Składowanie słomy w zamkniętej i szczelnej przestrzeni, gdzie nie ma oddziaływania czynników atmosferycznych powoduje, że nie traci ona na jakości. Nie ma też strat w przypadku trzymania jej na wolnym powietrzu – wyjaśnia Milke.
Jego hala została ustawiona na nieutwardzonej powierzchni. Ma 10 m szerokości i 21 m długości. Metalowe kotwy łuków tkwią w ziemi na głębokości 90 cm. Stalowe profile są od siebie oddalone co 1,5 m. W tym roku zabezpieczenie pasz oraz wszystkich surowców, które są niezbędne do hodowli bydła jest szczególnie ważne. W gospodarstwie zebrano o połowę mniej siana z użytków zielonych. Znacznie słabiej plonowała kukurydza na kiszonkę. Konieczne było dokupienie jej od sąsiadów. Hala namiotowa daje poczucie bezpieczeństwa, że sprasowane baloty nie ulegną zniszczeniu. Gospodarstwo prowadzi produkcję roślinną na areale 70 ha. Utrzymywanych jest 120 sztuk bydła, z czego 40 to krowy mleczne.
– W hali mieścimy 400 sprasowanych bel słomy. Załadunek i wyładunek odbywa się za pomocą Zetora Proxima wyposażonego w czołowy ładowacz. Spokojnie się w środku mieści. Nie potrzeba przegubowej ładowarki. Hala w najwyższym punkcie ma 4,7 m wysokości. Jest ona także bardzo odporna na działanie wiatru. Ściany są dobrze naprężone. Zimą nie zalega na nich śnieg. Pokrycie całej hali to typowa plandeka. Do nas przyszła gotowa i została na stalowe profile rozwinięta. Widać, że była zgrzewana specjalnie pod zamówioną przez nas długość – opowiada Mariusz Milke.
Mobilna konstrukcja
Rolnik uważa, że sporym atutem hali jest możliwość jej praktycznie samodzielnego zdemontowania i zmontowania w dowolnym miejscu na terenie gospodarstwa. W przyszłości zastanawia się nad zakupem kolejnej takiej konstrukcji, tym razem do przechowywania maszyn.
– Są zbyt drogie, aby stały zimą na zewnątrz. Postawimy taką halę i mamy zagwarantowane, że nie będą niszczeć. To bardzo wygodne rozwiązanie. Do hali na słomę nie potrzebowaliśmy żadnego pozwolenia budowlanego. Prawo jest takie, że taka konstrukcja nie jest objęta żadnym urzędniczym nadzorem. Podpisaliśmy umowę ze sprzedawcą i po dwóch tygodniach konstrukcja była gotowa – zapewnia Milke.
Okazuje się, że maszyny oraz składowanie pasz to nie jedyne zastosowanie dla tunelowych hal. Można je z powodzeniem wykorzystywać do trzymania zwierząt. Przede wszystkim bydła mięsnego, drobnego inwentarza, kóz i owiec. Hale tunelowe można, bowiem dodatkowo uszczelnić i chronić przed oddziaływaniem niskiej temperatury.
Konstrukcje tunelowe można izolować przy zastosowaniu tradycyjnych materiałów izolacyjnych, takich jak wełna mineralna. W takich przypadkach stosuje się dwie warstwy plandeki. Między nim wstawiana jest warstwa izolacyjna o grubości 6–8 cm.
Rozwiązanie to powoduje, że nawet w mroźne dni zniwelowane jest ryzyko skraplania się i osadzania pary wodnej. Wewnątrz zapewniona jest zaś temperatura odpowiednia dla zwierząt.
Bez pozwolenia
Hale tunelowe mogą być doskonałym rozwiązaniem wszędzie tam, gdzie producenci rolni mają kłopoty z uzyskaniem pozwolenia na budowę budynków inwentarskich. O problemach naszych Czytelników z uzyskaniem decyzji środowiskowej pisaliśmy wielokrotnie. Krajowe przepisy budowlane wymagają pozwoleń dla konstrukcji, które mają fundamenty, są wyposażone w instalacje oraz wykonane są z materiałów trwałych. Plandeka nie jest za taki uważana. Zamiast stałej instalacji elektrycznej halę tunelową można wyposażyć w oświetlenie oparte na zwykłym ogrodowym przedłużaczu elektrycznym. Prąd jest wówczas dostarczany z zewnątrz. Podobnie jest w przypadku wody. Doprowadzenie jej do poideł z węża nie będzie złamaniem przepisów podobnie jak ogrzewania prowadzonego poprzez mobilną
nagrzewnicę.
We Francji hale namiotowe są wykorzystywane przez producentów trzody. W warunkach klimatu polskiego, przy braku profesjonalnych urządzeń wentylacyjnych, mogą być problemy z zapewnieniem odpowiedniej temperatury dla świń wewnątrz konstrukcji.
Nie ma jednak problemu, aby stosować hale dla tuczu świń okresowo. Na głębokiej ściółce od kwietnia do nawet końca października. Taka produkcja nie wymaga żadnych pozwoleń budowlanych.
Tomasz ŚLĘZAK