– Fendt Ideal 7 wyposażony jest w rotorowy system młócenia o nazwie Single Helix, czyli jeden rotor wzdłużny. Natomiast Ideal 8 i 9, to system Dual Heix, czyli dwa rotory wzdłużne. Imponująca jest długość systemu rotorowego, który wynosi aż 4,84 metra, a co za tym idzie, zyskujemy dzięki temu bardzo dużą powierzchnię omłotową porównując do kombajnów innych marek – wyjaśnia Marcin Tomaszewski, specjalista ds. kombajnów w Fendt Polska.
Średnica bębna podającego to 60 cm. Jego prędkość jest uzależniona od prędkości rotora i jest automatycznie kontrolowana przez system, tak aby utrzymywać 70 proc. prędkości rotora. Dzięki temu słoma pozostaje niemal nienaruszona, a sam bęben podający zużywa mniej mocy podczas tego procesu. Jak zapewniają pracownicy Fendta, cały system omłotu jest bardzo wydajny i działa równomiernie nawet przy pracach na pochyłym terenie. Ostatnia część systemu rotorowego umieszczona bezpośrednio na końcu sit odpowiada za kierowanie słomy na pokos lub do rozdrabniacza. Operator może wybrać jeden z trzech trybów pracy rozrzutnika plew: rozdrabnianie i mieszanie (plewy dostają się do rozdrabniacza), upuszczanie i mieszanie ze słomą (plewy dostają się do pokosu) oraz oddzielanie plew od słomy (plewy są rozprowadzane na boki).
17 100 litrów w zbiorniku!
W kombajnach Ideal firma Fendt zastosowała zbiorniki na zboże o dużej pojemności. Standardowy zbiornik Streamer 140 ma 12,5 tys. litrów, a jego prędkość wyładunkowa wynosi 140 l/s.
– Natomiast drugi z dostępnych zbiorników, Streamer 210, ma już pojemność 17 100 litrów, czyli jest największym obecnie dostępnym zbiornikiem na zboże w kombajnach. Tak duży zbiornik potrzebuje szybkiego i efektywnego rozładunku. Dlatego prędkość wyładunku wynosi 210 l/s, co pozawala opróżnić go w czasie nieco ponad 80 sekund – mówi Marcin Tomaszewski.
W zależności od modelu szerokość przyrządu żniwnego może wynieść od 7,7 metra do 12,22 metra. Zastosowano tu listwę tnącą Schumacher, która osiąga do 1220 cięć na minutę. Siłowniki podnoszące zapewniają prześwit od podłoża wynoszący do 1270 mm. Natomiast dwa siłowniki na przenośniku plonu wyrównują przechylanie i reagują na zmieniające się powierzchnie i kompensują nachylenie do +/-8°. Przezbrojenie kombajnu ze zbioru zbóż do zbioru rzepaku wymaga jedynie drobnej zmiany w samym przyrządzie żniwnym. Wystarczy podłączyć obustronne noże pionowe, które pozwalają na czyste cięcie krawędzi plonu.
Tylko 13 pasków
Jak zapewniają przedstawiciele Fendta, obsługa serwisowa, zwłaszcza w czasie żniw, nie powinna nastręczać problemów i zabierać zbyt dużo czasu.
– Celem inżynierów projektujących Ideala było stworzenie maszyny, która nie wymaga długiego czasu konserwacji. Stąd układ napędowy całego kombajnu posiada tylko 13 pasów transmisyjnych, jeden napęd łańcuchowy i jeden napęd poprzez wał Kardana. Porównując to do innych kombajnów podobnej klasy, to Ideal ma najmniej napędów. To znacznie redukuje możliwość wystąpienia awarii kombajnu oraz krótszy czas potrzebny na codzienną konserwację maszyny – przekonuje przedstawiciel Fendt Polska.
Fendt Ideal 7 napędzany jest jednostką AGCO Power. To silnik 7-cylindrowy znany m.in. z kombajnów Fendt serii X. Ma moc 437 KM. W modelu Ideal 8 zamontowany jest z kolei silnik MAN o mocy 537 KM, a w Idealu 9 pracuje motor MAN-a generuje 647 KM.
Poza zasięgiem małych i średnich gospodarstw?
Przedstawiciele Fendt Polska nie chcieli zdradzić ile będą kosztować poszczególne modele Ideala. Oficjalne cenniki będą znane najwcześniej jesienią.
– Najlepiej, jeśli taki kombajn pracuje przy jak najszerszym zbiorze plonu, czyli począwszy od jęczmienia poprzez pszenicę, żyto, rzepak aż po kukurydzę. Im dłużej kombajn pracuje na polu, tym jego zakup jest bardziej opłacalny, a stopa zwrotu inwestycji jest krótsza – mówi Marcin Tomaszewski.
Przyznał również, że zakup nawet najmniejszego z modeli, czyli Ideal 7 będzie opłacalny dla gospodarstw o powierzchni kilkuset hektarów.
– Chcemy zaprosić rolników do kontaktu z naszymi dealerami i skorzystania oferty przedsezonowej, która rozpocznie się we wrześniu 2019 roku i wówczas będziemy mogli zapewnić atrakcyjne warunki na sezon żniwny 2020 – dodał Marcin Tomaszewski.
Jednak patrząc na rynek brytyjski czy Europy Zachodniej, należy spodziewać się dość wysokiej ceny. W przeliczeniu na polską walutę na tamtejszych rynkach Ideal 7 w podstawowej wersji kosztuje ok. 2,2 mln złotych, a Ideal 9 w najbogatszej wersji wyposażenia to wydatek ponad 3 mln zł.
Paweł Mikos