– Narażony nie jest jedynie zbiornik główny. Wytrzyma nawet w przypadku bardzo niskich temperatur. Brak odwodnienia to jednak ryzyko bardzo poważnego uszkodzenia opryskiwacza. Dokonywaliśmy napraw, kiedy to zniszczeniu uległo około 80 procent układu cieczowego i mechanicznych podzespołów, w których były pozostałości wody. Ich wymiana była bardzo kosztowna – przekonuje Mariusz Chypciński, specjalista do spraw technicznych Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych Krukowiak.
Najpierw mycie opryskiwacza, ale...
Proces odwodnienia i konserwacji najlepiej zacząć od dokładnego umycia maszyny. Przez cały sezon odpowiada ona przecież za podawanie roślinom środków chemicznych. Poszczególne preparaty mogą oddziaływać bardzo agresywnie na metalowe i plastikowe elementy w sytuacjac...