Wysokie ceny nawozów mineralnych biją po kieszeni rolników. Ale nawozić trzeba, aby uzyskać zadowalający plon. Dlatego tak ważne jest dokładne ustawienie rozsiewacza do pracy, połączone z przeprowadzeniem próby kręconej, bo wtedy uzyskamy pewność, że nie przenawozimy pola ani też nie podamy za mało nawozu.
Jak sprawdzić czy ustawiona dawka wysiewu będzie odpowiadała rzeczywistej ilości granulek rozrzucanych w trakcie pracy?
Podpowiadamy na przykładzie dwutarczowego rozsiewacza Unia MXL 1600. To jeden z najpopularniejszych rozsiewaczy w Polsce. Jest zawieszany na ciągniku, jego zbiornik ma 1600 litrów pojemności, a nawóz może rozrzucać na szerokości od 10 do 36 metrów. Rozsiewacz Unia MXL 1600 jest w stanie wysiewać od 50 do 1000 kg nawozu na hektar. Wymaga ciągnika o mocy 90-100 KM, z takim zastrzeżeniem, że przy pełnym napełnieniu rozsiewacza obciążenie na przednią oś powinno wynosić co najmniej 20 procent ciężaru ciągnika.
Rozsiewacz MXL wyróżnia się systemem dozowania Screw Distribution System (SDS) obejmujący dwa, długie na około 30 cm podajniki ślimakowe (średnica 70 mm) uzyskujące obroty od 30 do 700 obr./min, które przechwytując nawóz wylatujący ze zbiornika podają go na tarcze. Takie rozwiązanie eliminuje koniczność zastosowania zasuw dozujących.
Maszyna nie posiada też mieszadła, które w tradycyjnym systemie – szczególnie przy wysiewie jednostronnym lub przy skrajnie małych dawkach – może prowadzić do „mielenia” nawozu...