– Ze względu na posiadany areał potrzebowaliśmy większego kombajnu. Zależało nam na pozyskaniu modelu, który pracuje szybko, wydajnie i zapewnia ziarno wolne od zanieczyszczeń. Przy wyborze maszyny ogromne znaczenie miała też pogoda. Warunki są zmienne. Po okresach wysokich temperatur przychodzą nagłe załamania i długotrwałe ulewy. Model, na który się zdecydowaliśmy pozwoli nam się trochę uniezależnić od pogody, bo czas, który stracimy z powodu deszczu może szybko zrekompensować wydajność maszyny – powiedział Witold Godlewski ze wsi Langanki (gm. Sępopol) w momencie odbioru największego kombajnu John Deere – modelu S790 (626 KM).
– W tym roku żniwa zaczęliśmy 25 lipca od omłotu rzepaku. Zakończyliśmy go zbierać cztery dni później. Potem zaczęły się zbiory pszenicy. Ziarno było należycie wykształcone, jednak na niektórych roślinach słoma jeszcze nie była dojrzała. Plon przeciętny rzepaku wyniósł 4,5 t/ha, pszenicy zaś po pierwszych zbiorach udawało się uzyskiwać ponad 9 t/ha – mówi Godlewski.
Kombajn John Deere s790 imponuje wydajnością – 5 ha zboża w godzinę
Kombajn John Deere S790 został dostarczony pr...