Inwestycja w dobrej jakości, nowoczesny sprzęt rolniczy przełożyła się na zyski
Usługi rolnicze Kazimierz Kurzyński prowadził już od lat 90. ub.w. W tamtym czasie miały one nieformalny wymiar i były wykonywane w pobliskich gospodarstwach w ramach pomocy i współpracy sąsiedzkiej. Rolnik stosował zasadę inwestycji w nowoczesny sprzęt. Kupował maszyny drogie, które okazywały się wydajne i niezawodne. Tak było z zakupioną kilkuletnią sieczkarnią samojezdną ściągniętą z Zachodu, która – w porównaniu z dostępnym wtedy sprzętem – była dwa razy wydajniejsza.
– W 2012 r. zapadła decyzja, aby na potrzeby usług kupić nową sieczkarnię Claas Jaguar. Nie brakowało wtedy opinii, że taka maszyna jest zbyt duża. Skutecznie weszliśmy jednak w rynek, bo okazało się, że gospodarstwa zwiększają liczbę krów i produkcję mleka. Chcą, aby kukurydza była cięta szybko, wydajnie i miała optymalną strukturę gwarantującą przygotowanie najlepszej jakościowo paszy – wspomina rolnik.
Zanim rolnik zdecydował się na zakup kombajnu, odwiedził fabrykę Grimme w Niemczech
Kilka lat temu rolnik zaczął się zastanawiać nad zakupem kombajnu do zbioru buraków cukrowych. Sam jest ich plantatorem i członkiem Związku Plantatorów Buraka Cukrowego przy Cukrowni Chełmża. Aby przekonać się, czy inwestycja jest opłacalna, postanowił wpierw kombajn wynająć. Był to model używany, którym udało się wykopać około 300 ha buraków.
Okazało się, że zakup może być opłacalny, bo ceny buraków rosną. Podobnie jak areał ich uprawy oraz zainteresowanie rolników włączeniem ich w strukturę zasiewów.
Procedura zakupu nowego kombajnu trwała kilka miesięcy. Rozpoczęła się od zgłoszenia tego faktu do Grimme Polska, co miało miejsce na przełomie listopada i grudnia 2022 r. Kilka tygodni później wraz synem i zięciami pojechał do Niemiec do fabryki Grimme. Ciekawe jest to, że na zakup maszyny tej marki duży wpływ miały kombajny Claas Dominator i Tucano. Ten pierwszy został zakupiony do gospodarstwa w 2004 r. Użytkowany był przez 9 lat, pracując bez zarzutu. Został w rodzinie, ponieważ w prezencie ślubnym otrzymała go jedna z córek. W 2014 r. do gospodarstwa został kupiony Tucano.