Oszczędność i poprawa plonów może iść w parze
Warto jednak zawalczyć, aby i w tym sezonie plony zbóż i rzepaku były tak udane, jak w minionym, a jakość ziarna najwyższa z możliwych. Nie zapominając przy tym o optymalizowaniu kosztów produkcji. No właśnie, optymalizacja kosztów. A raczej – ich możliwe obniżenie bez strat w wysokości i jakości plonów. Nie jest to łatwe zadanie. Z pomocą przychodzi tu jednak rolnictwo precyzyjne i fotografie multispektralne. Dzięki nim można zoptymalizować koszty nawożenia azotowego i regulacji wzrostu. A do tego, poprawić wyniki podczas zbiorów.
Fotografia multispektralna, czyli obrazowanie satelitarne
Wspomniane już fotografie multispektralne wykonywane są z zarządzanych przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) satelit Sentinel 2. Krążą one po regularnych orbitach, kilkaset kilometrów nad powierzchnią ziemi. Na wspomnianych wyżej satelitach znajdują się wieloobiektywowe kamery dedykowane dla rolnictwa. Rejestrują one aktualny stan roślin i gleby w różnych zakresach fal świetlnych. Na podstawie obrazów z wielu obiektywów powstają mapy satelitarne poszczególnych upraw rolniczych, które są przedstawiane najczęściej za pomocą indeksu wegetacyjnego roślin NDVI.
- Fotografia multispektralna – obraz indeksów NDVI
Aktualne mapy wegetacji dostępne niemal „od ręki”
Rozdzielczość terenowa takich map wynosi 10 metrów. W dniu przelotu satelity nad danym obszarem, już po kilku godzinach rolnicy mają dostęp do zdjęć obrazujących stan wegetacji upraw na poszczególnych polach.
- Mapa wegetacji w programie 365FarmNet
Można je łatwo i szybko zamienić na precyzyjne mapy aplikacyjne nawozów azotowych stosowanych pogłównie podczas intensywnej wegetacji roślin. Co ważne, dzięki danym satelitarnym, na poszczególnych częściach pola, szczególnie w uprawie pszenicy, mamy możliwość różnicowania dawek nawozowych: drugiej (w fazie BBCH 30-32), trzeciej (w fazie BBCH 37-39), a nawet czwartej, na kłos (w fazie BBCH 51-55).
Po co mapy aplikacyjne?
Nawożenie dopasowane do warunków siedliskowych, wymagań odmianowych, przebiegu pogody (głównie wilgotności gleby) oraz oczekiwanego plonu, to podstawa jego optymalizacji. W ten sposób możemy dostarczyć roślinom na danej części pola najbardziej optymalną ilość azotu. I, co ważne – podaną w najlepszym do tego terminie.
Dzięki tak dostosowanemu nawożeniu, unikniemy wylegania zbóż, poprawimy jakość ziarna (w tym zawartość białka) i wykorzystanie azotu z gleby oraz możliwie zwiększymy plony. A przy tym – zredukujemy poniesione na nawożenie koszty. Kolejnym ważnym aspektem jest tu działanie prośrodowiskowe precyzyjnego nawożenia. Dzięki wykorzystaniu naturalnego potencjału plonowania poszczególnych części pola i unikaniu nadmiernego nawożenia azotowego, mamy pewność, że dostarczony azot będzie wykorzystany, a nie wypłukany z powierzchniowej warstwy gleby, przyczyniając się w ten sposób do pogłębienia procesu eutrofizacji Bałtyku.
Gdzie uzyskać mapy aplikacyjne?
Jeszcze do niedawna, przygotowywaniem takich map zajmowały się profesjonalne firmy usługowe. Dziś każdy może utworzyć je sam, w domu. I nie jest to wcale skomplikowane. W aplikacji 365FarmNet dostępny jest moduł CLAAS Crop View, w którym rolnicy mogą samodzielnie przygotować precyzyjne mapy aplikacyjne nawożenia azotowego dla zbóż i innych upraw, zarówno w formie stałej nawozów azotowych – do zastosowania w rozsiewaczach, jak i w formie płynnej, jak RSM – do opryskiwaczy polowych. Podobnie, mapy aplikacyjne przygotowane na podstawie indeksów wegetacyjnych NDVI, mają zastosowanie również w przypadku zmiennej dawki regulatorów wzrostu i fungicydów.
- Mapa aplikacyjna w programie 365FarmNet
Mapy, które otrzymujemy w module CLAAS Crop View, są w formacie *.shp lub *.isoxml, łatwo więc wgramy je za pomocą pamięci przenośnej USB (pendrive) do terminali rozsiewaczy czy opryskiwaczy. Oczywiście, maszyny muszą mieć funkcję zmiennego dawkowania (VRA).
Warto pamiętać, że na końcowy plon i efektywność całego gospodarstwa (a przede wszystkim jego budżet), mają wpływ nie tylko zbiory, ale każde działanie, które wykonujemy w trakcie całego sezonu wegetacyjnego. A w przypadku nawożenia i regulacji oraz ochrony fungicydowej – optymalizacja kosztów oraz ograniczenie zużycia środków i nawozów może być wyjątkowo proste. Jeśli tylko użyjemy do tego właściwych narzędzi.