New Holland CR10.90 jest aktualnym rekordzistą Guinnessa. W sierpniu 2014 r. na specjalnie przygotowanym stanowisku w gospodarstwie rolnym położonym w miejscowości Grange de Lings w hrabstwie Lincolnshire w Wielkiej Brytanii, zebrał 797,66 tony pszenicy w ciągu ośmiu godzin pracy. Maszyna na godzinę młóciła więc średnio 99,7 tony ziarna. Wydajność plantacji pszenicy sięgała 9,95 t/ha przy wilgotności 16,2%. Kombajn zużywał tylko 1,12 l ON na każdą tonę ziarna. Rekord był bity w określonych warunkach i poprzedzony był przygotowaniami. Dopilnowano o odpowiednią wielkość pola i parametry młóconej pszenicy. Na razie rekordu nie udało się pobić. Czy poprawi go sam New Holland? Przesłanki ku temu ma, bo we wszystkich sześciu modelach zmodernizowanej serii CR Revelation udało się podnieść wydajność.
Debiutował na Agro Show
Ulepszony segment kombajnów CR do oficjalnej sprzedaży w naszym kraju trafił na początku września tego roku. Podczas ostatniego Agro Show 2017 kombajn miał oficjalną premierę w Polsce. Szerokiej publiczności został wtedy zaprezentowany model CR9.90, który dysponuje potężnym silnikiem o pojemności 12,9 litra i mocą maksymalną 571 KM osiąganą przy prędkości obrotowej sięgającej 2 tys. obr./min.
– Ponad 40 lat temu marka New Holland wprowadziła do produkcji kombajnów technologię Twin Rotor, rewolucjonizując technikę zbioru plonów. Kombajny CR Revelation stanowią kontynuację tej tradycji, łącząc ją z najnowocześniejszą technologią – zapewniają najwyższą jakość materiału dzięki łagodnemu systemowi omłotu i separacji – mówi Łukasz Chęciński, szef marketingu New Holland Polska.
Najważniejsze zmiany wprowadzone w CR zaczynają się od zmodernizowania przenośnika pochyłego. Jest on teraz wyposażony w cztery łańcuchy z listwami łączącymi (modele CR8.90, CR9.80, CR9.90 i CR10.90). Rozwiązanie to ma powodować płynniejszy przepływ materiału i podawanie go do komory dwóch rotorów.
– Łańcuchy są bardziej trwałe i wytrzymałe. Jest także nowa konstrukcja listew wciągających, która zapewnia równomierne obciążenie podajnika na całej jego szerokości. Wcześniej, jak sygnalizowali użytkownicy maszyn, przy większych wydajnościach plonu obciążenie jednostkowe w tym miejscu było nieodpowiednio rozłożone. A przecież w tym miejscu przepływ materiału jest ogromny a elementy poddawane dużym obciążeniom. Zebraliśmy te uwagi i przesyłaliśmy je do fabryki, dzięki czemu podjęto działania usprawniające kombajny – zapewnia Wojciech Purczyński, specjalista do spraw maszyn żniwnych New Holland.
Kombajny serii CR mogą być dodatkowo wyposażone w układ Dynamic Feed Roll. Jego elementy są zamontowane między przenośnikiem pochyłym a rotorami. DFR zapewnia płynne podawanie masy żniwnej. Wyrównuje jednocześnie szczytowe wahania jej przepływu oraz uniemożliwia przedostawanie się kamieni do zespołów odpowiadających za omłot ziarna. Są one automatycznie kierowane przez zamknięty bęben o średnicy 45 cm do chwytacza kamieni znajdującego się pomiędzy podajnikiem i wirnikami.
Szybszy przepływ masy
– Układ Dynamic Feed Roll jest opcją gwarantującą określone korzyści. Standardowo w CR masa żniwna w podajniku pochyłym przesuwa się z prędkością 5 m/s. Rotory mogą zbierać treść w tempie 15–17 m/s. Dzięki DFR masa przyśpiesza do 11–12 m/s. Jest ona wrzucana do rotorów, a wydajność pracy układu młócącego może być zwiększona – wyjaśnia Wojciech Purczyński.
Standardowym wyposażeniem kombajnów CR jest układ automatycznej ochrony przed kamieniami (ASP – Automatic Stone Protection system, skrót), który wykorzystuje czujnik zamontowany pod zamkniętym dolnym bębnem przenośnika słomy. W razie wykrycia kamienia, podparte obrotowo na całej szerokości drzwiczki otwierają się automatycznie i kamień zostaje wyrzucony. To rozwiązanie jednak wymaga interwencji ze strony operatora.
W modelach serii CR są dostępne dwa rodzaje rotorów. Jedne mają średnicę 432 mm i są montowane w modelach od CR7.90 do CR8.80. Natomiast wzmocnione i wydajniejsze o średnicy 559 mm są przeznaczone do modeli CR8.90, CR9.80, CR9.90 i CR10.90. Rotory Twin Pitch Plus są standardowym wyposażeniem największego modelu CR10.90 i opcjonalnym wszystkich modeli z rotorem o średnicy 559 mm. Wyróżniają się 75 mm listwami cepowymi, które pozwalają znacznie zwiększyć oszczędności energii, wynoszące od 20 kW w modelu CR8.90 do 28 kW we flagowym modelu CR10.90. W tym wariancie z łopatkami, rotor można z kabiny zdalnie regulować pod kątem optymalnej wydajności procesu omłotu nawet przy zmiennych warunkach żniwnych. Producent zapewnia, że pozwala to w określonych sytuacjach zwiększyć wydajność kombajnu nawet o 20 procent. Zainstalowane nad klapką rotora siłowniki elektryczne regulują kąt natarcia łopatek od wartości 0 (tzw. żółw) do 100 procent (zając). Dzięki temu istnieje możliwość szybkiego regulowania przepływu masy w zależności od warunków i jej parametrów. Jeśli sytuacja na polu się zmienia, operator nie musi zmieniać żadnych innych ustawień kombajnu. Regulacja łopatkami w zupełności wystarcza. Ta funkcja oferowana jest jako wyposażenie opcjonalne w czterech najbardziej wydajnych modelach CR z rotorami 22-calowymi.
Klepisko na sprężynie
Dodatkowe wyposażenie stanowi także system ustawiania segmentów klepiska w położeniu wyjściowym z poziomu kabiny. Rozwiązanie to znacznie ogranicza przestoje maszyny w przypadku usterki. Ułatwia on szybkie ustawianie klepisk w położeniu wyjściowym. Operator musi jedynie opróżnić rotory i zatrzymać kombajn. Pierwotne położenie klepisk następuje automatycznie. W ten sposób może zaoszczędzić 20–30 minut w porównaniu z ręcznym wykonaniem tej operacji.
– Automatyczny reset klepiska to nowość wprowadzona w tym roku. W momencie, kiedy do rotora wpadnie większa ilość masy, w pierwszej kolejności pochyli się klepisko. Wtedy napęd się zatrzyma i wyskoczy na monitorze alert informujący o zerwaniu klepiska. Następuje automatyczna procedura jego podciągania dzięki wykorzystaniu napięcia sprężyny, która jest zamontowana nad klapką rotorów. Cała procedura trwa około 30 sekund. Wcześniej ta regulacja wymagała minimum 20–30 minut. Zamiast sprężyny była bowiem wykorzystywana śruba ścinająca. Po jej zerwaniu trzeba było rozładować zbiornik, wejść do niego, aby wymienić śrubę na nową – tłumaczy Wojciech Purczyński.
Zmodernizowane kombajny serii CR posiadają na wyposażeniu nowy system zagospodarowania resztek pożniwnych. Gwarantuje on równomierne ich rozprowadzenie na całej szerokości roboczej. Udoskonalono również szarpacz słomy. Modyfikacje polegały na wzmocnieniu rotora i zastosowaniu dłuższych noży przeciwbieżnych. Dzięki temu cięta słoma jest o połowę krótsza w porównaniu z poprzednią generacją CR. Została również zwiększona prędkość obrotowa rotora sieczkarni, która obecnie wynosi ponad 4000 obrotów na minutę. W przypadku rozrzutnika plew zastosowano opatentowany pneumatyczny system transportu masy żniwnej w miejsce tradycyjnego systemu. Zwiększono do ok. 13,7 m szerokość rozrzucania resztek pożniwnych, którą dodatkowo można regulować z poziomu kabiny. Udoskonalono układ rozrzucania słomy Opti-SpreadTM. Ma on o 25 procent mocniejsze silniki hydrauliczne, łopatki w kształcie litery „V” i usuwające zanieczyszczenia zgarniacze. Dzięki tym elementom szerokość rozrzucania resztek może sięgać 13,7 m. Układ jest sterowany z kabiny, a dwie potężne tarcze można regulować w taki sposób, aby niwelować niekorzystny wpływ wiatru lub pochyłości boczne. Dwutarczowy rozrzutnik plew rozrzuca sieczkę na całej szerokości zespołu żniwnego. Szybkość roboczą rozrzutnika plew również można regulować z kabiny. Pozwala to na korekcję ustawień w zależności od zmiany pogody lub warunków żniwnych.
Gąsienicowe podwozie
Kombajny serii CR Revelation korzystają z zalet technologii ECOBlue™ HI-eSCR, spełniającej wymogi normy Tier 4B. Technologia ECOBlue™ wykorzystuje roztwór mocznika AdBlue w celu przetworzenia szkodliwych tlenków azotu znajdujących się w gazach spalinowych w nieszkodliwą wodę i azot. Ten układ obróbki końcowej spalin jest oddzielony od silnika, dzięki czemu silnik zasysa jedynie czyste, świeże powietrze. Podczas transportu drogowego silnik pracuje z prędkością obrotową wynoszącą zaledwie 1400 obr./min, co przekłada się na mniejsze zużycie oleju napędowego. New Holland zapewnia, że zastosowana w silnikach technologia pozwala na wykonywanie przeglądów serwisowych w odstępach 600 motogodzin.
Kombajny CR można wyposażyć w dwa rodzaje podwozia gąsienicowego SmartTrax, które, jak zapewnia producent, zostały opracowane, aby o 57 procent zmniejszyć nacisk na grunt. Jego trójkątna konstrukcja ma gwarantować przyczepność oraz odpowiednią siłę uciągu. SmartTrax występuje z technologią Flex, która opiera się na dwóch parach połączonych rolek. Podczas jazdy przemieszczają się one obrotowo zarówno w pionie, jak i układzie poprzecznym. Technologia ta umożliwia jazdę z maksymalną prędkością 30 km/h. Droższym rozwiązaniem jest gąsienica z zawieszeniem Terraglide, gdzie za kopiowanie terenu odpowiadają siłowniki hydrauliczne. Rozwiązanie to przekłada się na duży komfort jazdy, właściwą amortyzację oraz rozwijanie prędkości transportowej sięgającej 40 km/h.
Nowe przystawki do kukurydzy
Zmiany zostały także wprowadzone w kabinie. New Holland CR został wyposażony w nową dźwignię sterującą, która ma zmienione wykonane z plastiku przyciski pozwalające na bardziej precyzyjną regulacje ustawień. Kubatura kabiny wynosi 3,7 m³, a powierzchnia przeszklona to 6,3 m². Wartość poziomu hałasu to zaledwie 73 dB. Oczywiście CR został wyposażony w złożony układ systemów elektronicznego pomiaru parametrów pracy. Operator ma w czasie rzeczywistym wiedzę o wilgotności ziarna, jego masie, a także zużyciu paliwa zarówno średnim, jak i chwilowym. Z myślą o firmach usługowych, CR został wyposażony w drukarkę, która pozwala na wydruk dokumentu informującego o ilości skoszonych hektarów oraz masie zebranego plonu.
Marka New Holland opracowała także całkowicie nową przystawkę do kukurydzy. W zależności od modelu dostępne są wersje składane z 6 lub 8 rzędami. Sztywne zespoły żniwne mają 5 i 12 rzędów. W przypadku CR, rozwinięcie jego pełnej mocy nie jest możliwe bez odpowiednio szerokiego i wydajnego przyrządu ścinającego. Rotory, aby pracować z całkowitą wydajnością muszą mieć zapewnioną wystarczającą ilość masy.
W przystawkach do kukurydzy, które produkowane są w Płocku, zastosowano krótsze dzioby, które zapobiegają ugniataniu zbiorów. Układ specjalnie wyprofilowanych osłon kieruje kolby kukurydzy do tyłu zespołu żniwnego, ograniczając straty. Wymienne elementy cierne wydłużają okres trwałości użytkowej zespołów żniwnych. Wszystkie dzioby są unoszone do góry na samonośnych siłownikach gazowych, co ułatwia czyszczenie i konserwację. Nowa technologia regulacji czoła zespołu żniwnego pozwala na zdalną regulację ustawienia tego elementu pod optymalnym kątem. Rolki obrywające są wyposażone w cztery noże, które ściągają łodygi. Szczelinę walców obrywających można regulować elektronicznie z kabiny w celu dopasowania ich do różnych rozmiarów łodyg i kolb.
New Holland zmienił także stylistykę nowych kombajnów. Główna rama, podsiewacz i odrzutnik słomy są teraz pomalowane na żółto, co poprawia widoczność w koszu sitowym. Również kolor zbiornika na ziarno zmieniono na żółty, aby poprawić jego widoczność z kabiny i ułatwić operatorowi kontrolę jakości ziarna. Nowa kolorystyka wewnątrz i w górnej części maszyny ma przełożyć się na lepszą widoczność podczas prowadzenia żniw i wykonywania codziennych prac konserwacyjnych. W Polsce jak na razie pracuje jeden kombajn CR 9.90. Dostępny jest w ofercie firmy Raitech Brzoza. New Holland informuje, że zamówienia na te maszyny można już składać u dilerów. Rynek tak potężnych maszyn w naszym kraju szacowany jest na około 100 sztuk.
Tomasz Ślęzak