Wojskowe przyczepy są atrakcyjnym towarem na rynku
Przyczepy Paweł Barski prowadzi gospodarstwo specjalizujące się w hodowli bydła i produkcji mleka. Utrzymuje kilkanaście krów mlecznych. W październiku 2023 r. kupił od jednego z rolników przyczepę wyprodukowaną w 1977 r. marki Autosan D 46S, której dopuszczalna masa całkowita została określona na ponad 5 ton.
W wojsku przyczepa prawdopodobnie była ciągnięta przez ciężarówki Star. Ma pozostałości po ławkach zamontowanych na podłodze. Została pozbawiona metalowego stelaża, na który naciągnięta była plandeka. Pozostały podwójne boczne burty, a na tylnej została na środku wspawana dodatkowa blacha. Wojskowi, aby ułatwić żołnierzom wchodzenie do środka wycieli w niej otwór. Rolnik, od którego Paweł Barski kupił przyczepę, otwór zaspawał.
– Przyczepy z wojska są atrakcyjnym towarem na rynku – mówi Paweł Barski. – Ich największą zaletą wcale nie jest dosyć niska cena. Najważniejszy jest bowiem stan. Przyczepy z wojska mają w miarę świeże opony. Sprawne są wszystkie elementy, w tym kompletne oświetlenie oraz hamulce. Elementy są też w większości oryginalne. Przyczepy są komple...