Rolnictwo 4.0
To właśnie między innymi o rolnictwie cyfrowym rozmawiano podczas konferencji Rol-eko 2023, zorganizowanej pod koniec listopada w Poznaniu przez Sieć Badawczą Łukasiewicz – Poznański Instytut Technologiczny.
Jak wskazywał Marcin Płóciennik z Poznańskiego Centrum Superkomputerowo-Sieciowego, odważniej po nowe rozwiązania sięgają osoby z kompetencjami technicznymi – i to niekoniecznie te, które przejmują gospodarstwa po rodzicach.
Z kolei Maciej Zacharczuk z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego zwrócił uwagę, aby rozbudować istniejącą obecnie sieć gospodarstw demonstracyjnych o technologie cyfrowe. W gospodarstwach tych są obecnie testowane nowe technologie, ale nie jest to jeszcze powszechne. Rolnicy chętniej sięgaliby po nowe rozwiązania, jeśli mogliby zobaczyć, jak one funkcjonują w praktyce. Wielu nie jest bowiem jeszcze gotowych na to, by ponosić ryzyko, testując je u siebie, polegając jedynie na rekomendacjach marketingowców.
Targi to dobry sposób promowania nowoczesnego rolnictwa
Dobrą okazją do zaprezentowania nowych technologii rolnikom są różnego rodzaju targi rolnicze czy duże pokazy, ale ciągle jeszcze jest ich za mało. Dla rolników bardzo ważne jest namacalne sprawdzenie nowej technologii, a najbardziej przekonująca jest zachęta w postaci wymiernego efektu finansowego.
Łukasz Łowiński z Sieci Badawczej Łukasiewicz – PIT zwracał uwagę, że warunki, w jakich gospodarują rolnicy, są bardzo różnorodne, zatem te technologie, które sprawdzą się np. u rolnika w Niderlandach, niekoniecznie zadziałają u nas.
Technologie cyfrowe opierają się na pobieraniu szeregu danych dotyczących gospodarstwa, dlatego paneliści podnieśli także temat po pierwsze dzielenia się tymi danymi, a po drugie ich bezpieczeństwa. Kolejna kwestia to standaryzacja oferowanych urządzeń. Prelegenci zwracali uwagę, że w Europie jest bardzo duża konkurencja, jeśli chodzi o te technologie, w Polsce natomiast dopiero się to rozwija. Ważne jednak, aby stworzyć zestandaryzowane narzędzia do testowania nowych usług i urządzeń cyfrowych w rolnictwie. Cyfrowe technologie nie są tanie, zatem by stały się powszechne, konieczne jest wsparcie finansowe. O tym, że jest ono potrzebne, świadczy chociażby bardzo szybkie wykorzystanie puli przewidzianej na „Rolnictwo 4.0” z Krajowego Planu Odbudowy. Nabór zamknięto zaledwie dwa dni po jego uruchomieniu.
Rolnictwo przyszłości, czyli jakie?
Rolnictwo przyszłości to takie, które patrzy na cały proces wytwarzania żywności bardzo precyzyjnie, nie tylko całościowo, bo takie są oczekiwania konsumentów, stąd, jak stwierdzili paneliści, bez rozwiązań cyfrowych, które pozwalają dotrzeć nie tylko do poszczególnych działek, ale nawet do konkretnych roślin, trudno będzie temu sprostać.
Magdalena Szymańska
fot. Magdalena Szymańska