Który ciągnik najpopularniejszy wśród nowych traktorów?
New Holland przewodzi stawce i z każdym kolejnym miesiącem wprowadza na rynek coraz więcej ciągników, oddalając się od pozostałych producentów. W lipcu br. rolnicy wybrali 186 traktorów tej marki, co było najlepszym tegorocznym osiągnięciem. To o blisko 22 procent więcej niż przed miesiącem, a także o ponad 28 procent więcej niż w lipcu roku ubiegłego. Od początku roku New Holland wprowadził na rynek już 994 nowe traktory (21 proc. więcej niż rok temu), a w pierwszej setce najpopularniejszych modeli ma już ponad 20 ciągników. Ale to dwa – TD5.85 (86 KM) i T7.165 (150 KM) – najbardziej upodobali sobie polscy rolnicy. W tym zestawieniu zajmują kolejno drugie i trzecie miejsce. Oba w lipcu br. trafiły do 17 gospodarstw, a łącznie od początku roku mała TD-tka została zarejestrowana w liczbie 125 sztuk, a na uboższą wersję modelu T7 zdecydowano się 111 razy.
Zestawienie najczęściej sprzedawanych ciągników otwiera jednak John Deere 6120M, który w omawianym miesiącu był rejestrowany najczęściej, bo 21-krotnie. Od początku roku sprzedanych zostało 147 sztuk tego 120-konnego traktora. W dużej mierze to dzięki niemu oraz nie mniej popularnemu modelowi 6155M (20 rejestracji w lipcu, 101 od początku roku) John Deere zajmuje drugi szczebel podium w rejestracjach. W lipcu br. nowe tablice otrzymało 158 zielono-żółtych traktorów, co przełożyło się na 21 procent wzrostu w porównaniu z czerwcem br. Wynik ten był także o 8 procent wyższy od tego z lipca 2017 roku. Od stycznia do końca lipca br. John Deere odnotował 812 rejestracji uzyskując najwyższy w Top 10, bo ponad 22 procentowy wzrost sprzedaży.
Straty z pierwszej połowy roku odrabia Deutz-Fahr, który w lipcu br. sprzedał 78 traktorów – o 11 procent więcej niż w ubiegłym miesiącu, co dało mu w tym miesiącu trzeci wynik. Wciąż było to jednak mniej o 2,5 procenta w stosunku do lipca zeszłego roku.
Zestawienie najczęściej sprzedawanych ciągników otwiera jednak John Deere 6120M, który w omawianym miesiącu był rejestrowany najczęściej, bo 21-krotnie. Od początku roku sprzedanych zostało 147 sztuk tego 120-konnego traktora. W dużej mierze to dzięki niemu oraz nie mniej popularnemu modelowi 6155M (20 rejestracji w lipcu, 101 od początku roku) John Deere zajmuje drugi szczebel podium w rejestracjach. W lipcu br. nowe tablice otrzymało 158 zielono-żółtych traktorów, co przełożyło się na 21 procent wzrostu w porównaniu z czerwcem br. Wynik ten był także o 8 procent wyższy od tego z lipca 2017 roku. Od stycznia do końca lipca br. John Deere odnotował 812 rejestracji uzyskując najwyższy w Top 10, bo ponad 22 procentowy wzrost sprzedaży.
Straty z pierwszej połowy roku odrabia Deutz-Fahr, który w lipcu br. sprzedał 78 traktorów – o 11 procent więcej niż w ubiegłym miesiącu, co dało mu w tym miesiącu trzeci wynik. Wciąż było to jednak mniej o 2,5 procenta w stosunku do lipca zeszłego roku.
- Najczęściej rejestrowane nowe ciągniki w lipcu br.
John Deere 6120M (120 KM) – 21 rejestracji
John Deere 6155M (155KM) – 20 rejestracji
New Holland TD5.85 (86 KM)
New Holland T7.165 (150KM) – po 17 rejestracji
Zetor Proxima CL 100 (96 KM)
Liderzy w kategorii mocy ciągników
Praktycznie co trzeci wprowadzany na rynek nowy ciągnik dysponuje mocą w zakresie 70-100 KM. Liderem tej kategorii mocy jest New Holland, wyprzedzając Zetora i Ursusa. W ciągnikach mocniejszych od 101 do 140 KM stawce przewodzi John Deere, który zagarnął dla siebie ponad 28 proc. rynku. Za nim plasuje się New Holland (22 proc.) i Zetor (11,4 proc.)
W kategorii mocy od 141 do 200 KM kolejność jest odwrotna. New Holland jest pierwszy, a John Deere drugi. Niespodziewanie trzecie miejsce zajmuje Valtra. W najwyższych mocach ponad 200 KM największym zaufaniem rolnicy obdarzają John Deere’a, który zdecydowanie wyprzedza New Holland i Claasa.
W każdym kolejnym miesiącu do polskich gospodarstw trafia coraz mocniejszy sprzęt o czym świadczy wzrost średniej mocy kupowanych ciągników niemal we wszystkich województwach. Wyjątkiem jest kujawsko-pomorskie, gdzie choć niewiele, to jednak średnia moc spadła ze 132,8 KM do 132,6 KM. Najmocniejsze traktory kupują dzisiaj właściciele gospodarstw na Dolnym Śląsku, gdzie średnia moc sięgnęła już 157,4 KM oraz z województwa zachodniopomorskiego, na terenie którego rejestrowana średnia moc kupowanego ciągnika to 155 KM. Modele o najniższej mocy rejestruje się w województwie małopolskim (91,3 KM) i świętokrzyskim (94,8 KM).
W kategorii mocy od 141 do 200 KM kolejność jest odwrotna. New Holland jest pierwszy, a John Deere drugi. Niespodziewanie trzecie miejsce zajmuje Valtra. W najwyższych mocach ponad 200 KM największym zaufaniem rolnicy obdarzają John Deere’a, który zdecydowanie wyprzedza New Holland i Claasa.
- Uwzględniając sprzedaż ciągników w poszczególnych województwach John Deere jest liderem w ośmiu województwach (dolnośląskie, opolskie, podkarpackie, pomorskie, śląskie, warmińsko-mazurskie, wielkopolskie, zachodniopomorskie). W siedmiu regionach liderem jest New Holland. I są to województwa kujawsko-pomorskie, łódzkie, lubuskie, małopolskie, mazowieckie, podlaskie, świętokrzyskie. W województwie lubelskim pierwszą pozycję zajmuje Ursus.
W każdym kolejnym miesiącu do polskich gospodarstw trafia coraz mocniejszy sprzęt o czym świadczy wzrost średniej mocy kupowanych ciągników niemal we wszystkich województwach. Wyjątkiem jest kujawsko-pomorskie, gdzie choć niewiele, to jednak średnia moc spadła ze 132,8 KM do 132,6 KM. Najmocniejsze traktory kupują dzisiaj właściciele gospodarstw na Dolnym Śląsku, gdzie średnia moc sięgnęła już 157,4 KM oraz z województwa zachodniopomorskiego, na terenie którego rejestrowana średnia moc kupowanego ciągnika to 155 KM. Modele o najniższej mocy rejestruje się w województwie małopolskim (91,3 KM) i świętokrzyskim (94,8 KM).
W którym województwie kupuje się najwięcej ciągników?
Najwięcej tablic rejestracyjnych wydaje się na Mazowszu. W lipcu zarejestrowano tam 144 nowe ciągniki, czyli o ponad 8 procent mniej niż w czerwcu br. Sprzedaż w tym województwie wzrosła jednak o 36 procent w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, kiedy do rąk nowych właścicieli trafiło 106 traktorów. Od początku roku w woj. mazowieckim rejestracji poddano 911 nowych ciągników. To o 89 sztuk więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku. Najczęściej nowe tablice montowane były na traktorach New Hollanda (204 szt.), Kuboty (135 szt.) i John Deere’a (125 szt.).
Na drugiej pozycji uplasowała się Lubelszczyzna, z liczbą 82 rejestracji. Region ten odnotował 38 proc. spadek w stosunku do poprzedniego miesiąca, w którym do urzędów komunikacji trafiły dokumenty do 133 ciągników oraz blisko 6-procentowy spadek w porównaniu z lipcem 2017 roku. Ale już w zestawieniu liczonym od początku roku woj. lubelskie zyskuje blisko 12 procent z liczbą 514 rejestracji. Również w tym regionie najwięcej sprzedaje się ciągników marki New Holland (81 szt.), John Deere (68 szt.) i Kubota (64 szt.).
Podium zestawienia regionów z największą sprzedażą uzupełnia Wielkopolska, w której w lipcu br. zarejestrowano 78 nowych maszyn. To o 16 sztuk mniej (17 proc.) niż w lipcu 2017 roku. Od początku roku na terenie woj. wielkopolskiego zarejestrowano 485 nowych traktorów, przy 530 sztukach rok temu. Na tym terenie równie popularny jest John Deere (96 szt.), co New Holland (95 szt.). Trzeci jest Zetor z liczbą 61 rejestracji.
Dane CEPiK jednoznacznie wskazują, że przez siedem miesięcy tego roku najwięcej pracy z rejestracjami mieli urzędnicy Starostwa Powiatowego w Grójcu, gdzie zarejestrowano 122 nowe ciągniki, a więc więcej niż w całym woj. lubuskim i mniej więcej tyle, co w woj. opolskim i zachodniopomorskim. Na terenie tego powiatu hitem sprzedażowym jest Kubota (44 szt.), Deutz-Fahr (29 szt.) i Landini (21 szt.). Kolejny w zestawieniu rejestracji jest Urząd Miasta Lublina, w którym pracownicy musieli sprawdzić dokumenty 108 nowych traktorów oraz Warszawa z 92 rejestracjami. Od stycznia do końca lipca br. osoby prywatne zarejestrowały 3957 nowych ciągników, co stanowiło 82 procent wszystkich rejestracji. To mniej więcej tyle co rok temu. W zestawieniu rejestracji na firmy przewodzi marka John Deere, wyprzedzając New Hollanda, Kubotę i Ursusa.
Na drugiej pozycji uplasowała się Lubelszczyzna, z liczbą 82 rejestracji. Region ten odnotował 38 proc. spadek w stosunku do poprzedniego miesiąca, w którym do urzędów komunikacji trafiły dokumenty do 133 ciągników oraz blisko 6-procentowy spadek w porównaniu z lipcem 2017 roku. Ale już w zestawieniu liczonym od początku roku woj. lubelskie zyskuje blisko 12 procent z liczbą 514 rejestracji. Również w tym regionie najwięcej sprzedaje się ciągników marki New Holland (81 szt.), John Deere (68 szt.) i Kubota (64 szt.).
- Najpopularniejszy na rynku wtórnym jest Massey Ferguson. Z 1542 ciągników zarejestrowanych w tym roku aż 64 procent stanowiły traktory starsze niż 20 lat
Podium zestawienia regionów z największą sprzedażą uzupełnia Wielkopolska, w której w lipcu br. zarejestrowano 78 nowych maszyn. To o 16 sztuk mniej (17 proc.) niż w lipcu 2017 roku. Od początku roku na terenie woj. wielkopolskiego zarejestrowano 485 nowych traktorów, przy 530 sztukach rok temu. Na tym terenie równie popularny jest John Deere (96 szt.), co New Holland (95 szt.). Trzeci jest Zetor z liczbą 61 rejestracji.
Dane CEPiK jednoznacznie wskazują, że przez siedem miesięcy tego roku najwięcej pracy z rejestracjami mieli urzędnicy Starostwa Powiatowego w Grójcu, gdzie zarejestrowano 122 nowe ciągniki, a więc więcej niż w całym woj. lubuskim i mniej więcej tyle, co w woj. opolskim i zachodniopomorskim. Na terenie tego powiatu hitem sprzedażowym jest Kubota (44 szt.), Deutz-Fahr (29 szt.) i Landini (21 szt.). Kolejny w zestawieniu rejestracji jest Urząd Miasta Lublina, w którym pracownicy musieli sprawdzić dokumenty 108 nowych traktorów oraz Warszawa z 92 rejestracjami. Od stycznia do końca lipca br. osoby prywatne zarejestrowały 3957 nowych ciągników, co stanowiło 82 procent wszystkich rejestracji. To mniej więcej tyle co rok temu. W zestawieniu rejestracji na firmy przewodzi marka John Deere, wyprzedzając New Hollanda, Kubotę i Ursusa.
- 15 923 szt. – tyle ciągników od początku tego roku kupili polscy rolnicy, z tego 30 procent stanowiły traktory fabrycznie nowe (4815 szt.), a pozostałe 70 procent, to sprzęt używany (11108 szt.), najczęściej w wieku powyżej 20 lat.
Z miesiąca na miesiąc wzrasta sprzedaż maszyn używanych
Rośnie w siłę rynek ciągników używanych. W lipcu zarejestrowanych zostało 1360 takich maszyn, a łącznie od początku roku rolnicy kupili już 11 108 traktorów „z drugiej ręki”, podczas gdy w tym samym okresie roku ubiegłego było 10 289 sztuk. Oznacza to wzrost o blisko 8 procent. W okresie styczeń-lipiec 2018 najpopularniejszą marką wśród ciągników używanych był Massey Ferguson z liczbą 1542 rejestracji, co stanowi niespełna 14 procent udziałów rynkowych.
Na drugiej pozycji jest John Deere (1474 szt., 13,27 proc) oraz Zetor (1143 szt., 10,29 proc). Te same marki cieszyły się największą popularnością wśród ciągników używanych przed rokiem. Analizując natomiast tylko dane za lipiec, liderem został John Deere (195 szt.), wyprzedając Massey’a Fergusona (180 szt.) i Zetora (138 szt.). O ile Massey Ferguson jest najpopularniejszy w najstarszej kategorii wiekowej powyżej 20 lat (64 proc. całkowitej ilości rejestracji MF-a), tak John Deere dominuje we wszystkich pozostałych kategoriach, również 3–5 lat, gdzie jeszcze przed miesiącem liderem była marka McCormick. Najwięcej na sprzedaży używanych traktorów zyskują komisy z województwa mazowieckiego, na terenie którego w lipcu br. sprzedane zostały 204 traktory „z drugiej ręki”, a łącznie od początku roku na Mazowszu zarejestrowane zostały 1794 ciągniki używane. Drugie w tej klasyfikacji jest województwo lubelskie z 1514 maszynami, z tego 186 sztuk zostało kupionych przez rolników w lipcu br. Kolejne miejsca zajmują woj. wielkopolskie i podlaskie, na terenie których zarejestrowano odpowiednio 1318 (169 szt. w lipcu) i 1183 (127 szt. w lipcu) używane traktory.
Na drugiej pozycji jest John Deere (1474 szt., 13,27 proc) oraz Zetor (1143 szt., 10,29 proc). Te same marki cieszyły się największą popularnością wśród ciągników używanych przed rokiem. Analizując natomiast tylko dane za lipiec, liderem został John Deere (195 szt.), wyprzedając Massey’a Fergusona (180 szt.) i Zetora (138 szt.). O ile Massey Ferguson jest najpopularniejszy w najstarszej kategorii wiekowej powyżej 20 lat (64 proc. całkowitej ilości rejestracji MF-a), tak John Deere dominuje we wszystkich pozostałych kategoriach, również 3–5 lat, gdzie jeszcze przed miesiącem liderem była marka McCormick. Najwięcej na sprzedaży używanych traktorów zyskują komisy z województwa mazowieckiego, na terenie którego w lipcu br. sprzedane zostały 204 traktory „z drugiej ręki”, a łącznie od początku roku na Mazowszu zarejestrowane zostały 1794 ciągniki używane. Drugie w tej klasyfikacji jest województwo lubelskie z 1514 maszynami, z tego 186 sztuk zostało kupionych przez rolników w lipcu br. Kolejne miejsca zajmują woj. wielkopolskie i podlaskie, na terenie których zarejestrowano odpowiednio 1318 (169 szt. w lipcu) i 1183 (127 szt. w lipcu) używane traktory.
- Fendt jest piątą marką wśród używanych ciągników. Od stycznia do lipca br. rolnicy kupili 914 ciągników tego producenta – o 17 procent więcej niż przed rokiem
Lp. | Marka | Rejestracje od początku roku | Rejestracje w lipcu | Udział rynkowy | Zmiana w stosunku do 2017 r. |
1 | New Holland | 994 | 186 | 20,64% | 21,37% |
2 | John Deere | 812 | 158 | 16,86% | 22,47% |
3 | Kubota | 552 | 64 | 11,46% | -8,15% |
4 | Zetor | 420 | 62 | 8,72% | -23,08% |
5 | Case IH | 384 | 69 | 7,98% | 0,00% |
6 | Deutz-Fahr | 355 | 78 | 7,37% | -29,70% |
7 | Ursus | 244 | 22 | 5,07% | -26,51% |
8 | Valtra | 204 | 35 | 4,24% | 20,00% |
9 | Claas | 169 | 36 | 3,51% | -2,31% |
10 | Steyr | 131 | 20 | 2,72% | -0,76% |
11 | Farmtrac | 118 | 18 | 2,45% | -32,57% |
12 | Massey Ferguson | 92 | 24 | 1,91% | -21,37% |
13 | Landini | 65 | 5 | 1,35% | 282,35% |
14 | Tym | 52 | 7 | 1,08% | 85,71% |
15 | Fendt | 45 | 6 | 0,93% | 7,14% |
Pozostałe | 178 | 36 | 3,70% | -57,11% | |
Łącznie | 4815 | 826 | 100% | -5,96% |
Przemysław Staniszewski
(na podstawie danych CEPiK udostępnionych przez PIGMiUR i agencję Martin&Jacob)