Trawy na nasiona można młócić z pnia lub zbierać z pokosów. Druga metoda zalecana jest dla tymotki łąkowej, bo pozwala uzyskać wyższy plon. To efekt mniejszego osypywania się nasion, ale też i osiągania przez nie w czasie dosuszania pełnej dojrzałości. Aby jednak nie zniweczyć całorocznej pracy, zbiór tymotki powinien być przeprowadzony kombajnem specjalnie przystosowanym do omłotu drobnych nasion.
Gmina Czernice Borowe koło Przasnysza. To w tym regionie można zobaczyć kilku- a nawet kilkunastohektarowe plantacje tymotki łąkowej czy rajgrasu, które są przeznaczone na nasiona. Dlatego widok jeżdżącego po łące kombajnu zbożowego nikogo już nie dziwi. Ale w tym roku zbiór traw wygląda jakby inaczej. Spotkani na plantacji tymotki dwaj rolnicy wyjaśniają nam o co chodzi.
– W latach poprzednich tymotkę łąkową młóciło się kiedy nie ruszyły żniwa zbożowe. Był więc czas na dostosowanie kombajnów do omłotu trawy. Później można było spokojnie je przezbroić na zboża. Ale w tym roku sytuacja się odwróciła, bo trawy są młócone w tym samym czasie co zboża.
Dlatego – jak mówią – część rolników świadczących usługi zbioru zrezygnowało z dostosowania kombajnów do zbioru traw, bo wolało się skupić wyłącznie na zbożach. Po części ich rozumiemy, bo dostosowanie kombajnu zajmuje sporo czasu, który można przeznaczyć na koszenie pszenicy czy jęczmienia. Ale niestety na takiej sytuacji tracą ci, co uprawiają trawy na nasiona i muszą wynajmować sprzęt do zbioru.
Tymotka i jęczmień
Czterohektarowa plantacja na której ...