– Dotychczas w gamie rozsiewaczy MX znajdowały się m.in. modele o pojemności 850 i 1200 litrów. Lukę wypełnia MX 1000 będący zmodyfikowaną wersją modelu MX 850 – wyjaśnia Łukasz Wasak, produkt manager w spółce Agromet Pilmet.
W modelach MX zastosowano tradycyjny szczelinowy system dozowania nawozu na tarcze. Większe modele MXL wyposażone są już w system SDS, w którym regulacja ilości wysiewu odbywa się poprzez zmianę obrotów podajników ślimakowych. Dotychczas fabryczne wyposażenie stanowił sterownik, który umożliwiał jedynie pomiar prędkości ślimaków, a ich zmianę dokonywało się zaworem. Teraz maszyny w standardzie będą sprzedawane ze sterownikiem Pilot Joy.
– Dołożony został drugi czujnik. Oprócz tego, który mierzy obroty ślimaków, przy kole ciągnika montowany jest czujnik prędkości. Sygnał z nich trafia do komputera, który na podstawie wskazań steruje regulatorem hydraulicznym tak, aby utrzymywać zadaną dawkę wysiewu niezależnie od prędkości jazdy. Tak więc, gdy podczas próby kręconej okaże się, że trzeba wysiać 200 kg nawozu na hektar, to niezależnie czy ciągnik z maszyną będzie poruszał się z prędkością 8 czy 12 km/h, to komputer będzie tak zmieniał prędkość ślimaków, aby tę dawkę utrzymywać. Dodam tylko, że w rozsiewaczu z komputerem Pilot Joy dwa ślimaki są napędzane jednym silnikiem hydraulicznym. Z kolei w wersji z komputerem Superior każdy ślimak napędza oddzielny motor hydrauliczny – opisuje Łukasz Wasak.
W artykule podano ceny netto.
Przemysław Staniszewski
fot. Przemysław Staniszewski