Gorzej być nie może? W Ursusie jest dużo gorzej, niż się spodziewaliśmy
Zgodnie z zapowiedzią Ursus opublikował sprawdzanie finansowe za rok 2018, w którym spółka poinformowała, że straciła w zeszłym roku więcej niż wcześniej sądzono, bo aż 150 mln zł przy 19 mln straty rok wcześniej. Twierdzi, że jej kłopoty to efekt spadku przychodów ze sprzedaży krajowej ciągników i maszyn rolniczych, a wpływ na to miała „niska realizacja wypłaty dopłat do zakupów realizowanych w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich”. Spółkę pogrążyły też kontrakty afrykańskie, w tym spowolnienie realizacji kontraktu tanzańskiego i brak realizacji umowy na dostawę sprzętu rolniczego do Zambii. Ponadto, istotnie pogorszyła się sytuacja płynnościowa spółki z braku możliwości zaciągania zewnętrznego finansowania w bankach i innych instytucjach oraz konieczność dokonywania zakupów po przedpłaceniu za towar.
Autobus nie wyciągnął traktorów, pogrążył się sam
Aby ratować sytuację i pozyskać środki na zobowiązania i dalszą działalność, spółka zaczęła szukać inwestora kapitałowego do spółki-córki Ursus Bus. Na razie bez...