Ursus ratuje się przed upadłością
Ursus przedstawił plan restrukturyzacji. Zakłada on całkowitą spłatę zadłużenia do 2023 roku, a początek spłaty ma nastąpić od 13 miesiąca obowiązywania układu. Aby tego dokonać, spółka zamierza sprzedać część swojego majątku, w tym jedną z nieruchomości oraz stany magazynowe, maszyny, urządzenia. Chce także zwiększyć przychody z działalności, zoptymalizować koszty działania, a także dostosować strukturę zatrudnienia. Rozważa również sprzedaż udziałów, jakie posiada w spółkach, które są powiązane z jego działalnością.
We wniosku zarząd Ursusa przedstawił propozycje, wedle których wierzyciele zostali podzieleni na cztery grupy, w zależności od skali i rodzaju prowadzonego ze spółką biznesu. Największa część zobowiązań dotyczy grupy, do której zalicza się 16 podmiotów, w tym instytucje finansowe kredytujące Ursusa. Lubelski producent dodaje, że prowadzona restrukturyzacja nie ma wpływu na bieżącą działalność spółki, która dalej produkuje ciągniki, realizuje kontrakty i uczestniczy w przetargach. Na początku października br. z inicjatywy Ursusa doszło do spotkania z firmą Zetor Tractors. Ale jak poinformował czeski producent „spotkanie miało charakter czysto informacyjny”. Czeski producent podał, że nie rozważa żadnego wejścia czy inwestycji w strukturę własnościową Ursusa.
We wniosku zarząd Ursusa przedstawił propozycje, wedle których wierzyciele zostali podzieleni na cztery grupy, w zależności od skali i rodzaju prowadzonego ze spółką biznesu. Największa część zobowiązań dotyczy grupy, do której zalicza się 16 podmiotów, w tym instytucje finansowe kredytujące Ursusa. Lubelski producent dodaje, że prowadzona restrukturyzacja nie ma wpływu na bieżącą działalność spółki, która dalej produkuje ciągniki, realizuje kontrakty i uczestniczy w przetargach. Na początku października br. z inicjatywy Ursusa doszło do spotkania z firmą Zetor Tractors. Ale jak poinformował czeski producent „spotkanie miało charakter czysto informacyjny”. Czeski producent podał, że nie rozważa żadnego wejścia czy inwestycji w strukturę własnościową Ursusa.
Przemysław Staniszewski
(fot. Pixabay)
(fot. Pixabay)