Wagi samochodowe w rolnictwie nie były powszechnie stosowane w czasach, kiedy dominowały konstrukcje mechaniczne. Takie urządzenia oparte były o układ dźwigniowy oraz przesuwniki. Tamte wagi wyznaczały masę na zasadzie równoważenia siły i wykorzystania zjawisk fizycznych. W prostej wadze szalkowej jedną z sił jest ciężar ciała o mierzonej masie a drugą odważników bądź innej wyskalowanej siły. Samochodowe wagi mechaniczne wymagały więc znacznego miejsca i solidnych do tego głębokich fundamentów. Konieczne było więc wykonanie znacznego wykopu. W polskim prawie każda konstrukcja, która wymaga fundamentów musi uzyskać stosowne pozwolenie budowlane. To ostatnie także jest wymagane przy budowie i montażu wagi elektronicznej. Jej konstrukcja jest jednak znacznie prostsza, przez co taki sprzęt może być tańszy i stosowany na szeroką skalę.
Duże wagi mogące mierzyć ciężar zestawu składającego się z dwóch przyczep rolniczych wiele lat temu kojarzone były z dużymi gospodarstwami, zakładami zbożowymi oraz gminnymi spółdzielniami. Z racji ich konstrukcji i dostępności, rolnicy nie mieli szans na posiadanie takiego sprzętu. Liczenie plonów odbywało się metodą na oko lub poprzez szacunki wyrażane w przyczepach. Brak profesjonalnej wagi w gospodarstwie skazywał także rolnika na wiarę w zapisy na fakturach. Nie miał możliwości zweryfikowania tego, ile tak naprawdę nawozów czy pasz przyjeżdżało do gospodarstwa. Teraz już tak nie musi być.