– W tej chlewni – rolnik wskazuje na budynek oddany do użytku dwa lata temu – pod rusztami jest zbiornik, który może pomieścić 1,8 miliona litrów gnojowicy. Zapełnia się co pół roku. I wtedy rozpoczyna się gigantyczna operacja z wywiezieniem gnojowicy na pola. Przez rok ratowałem się pożyczając wóz Joskin o pojemności 12 000 litrów. Jednak, w pewnym momencie nie byłem w stanie już pożyczać beczki, ze względu na ilość gnojowicy i częstość jej wywozu. Wiedziałem, że szybko muszę kupić własny wóz asenizacyjny. Zadzwoniłem wtedy do dealera, firmy AgroFala Sikorski z Kłuszewa, a ta zaproponowała mi zakup beczki Abbey, które od niedawna miała w ofercie. Potem dealer skontaktował mnie z firmą Atorim, która jest oficjalnym przedstawicielem irlandzkich maszyn na terenie Polski i to już z nią dogadywałem szczegóły zakupu. Efekt rozmów był taki, że nie znając praktycznie marki i widząc beczkę tylko na folderze złożyłem na nią zamówienie.
Sprowadzona z Anglii
Rolnik zdecydował się na wóz asenizacyjny ze zbiornikiem o pojemności ok. 18 000 litrów. Beczka miała być wyposażona w wydajną pompę, tandemowy układ jezdny, hydrauliczne ...