Kolejny raz na uczestników wyścigu czekały ciasne zakręty i liczne przeszkody
Operatorzy maszyn co roku rywalizują w dwóch takich samych konkurencjach. Pierwsza polega na pokonaniu wymagającego toru, który wyznaczany jest przez bele słomy. Przy jego opracowywaniu uczestniczą specjaliści Automobilklubu Toruńskiego, którzy dbają o odpowiedni poziom trudności. Zawodnicy muszą pokonać nie tylko ciasne zakręty, ale także terenowe przeszkody w postaci wzniesień i dołków. Druga konkurencja polega zaś na pokonaniu prostego odcinka. Jest to wyścig na 1/4 mili.
„Tygodnik Poradnik Rolniczy” od letniej edycji wyścigu z 2013 r. jest patronem medialnym wyścigu. Angażujemy się także w organizację zawodów w kategorii „Kobiety na traktory”. W tym roku byliśmy między innymi fundatorami nagród. Kategoria przeznaczona jest wyłącznie dla pań. Ścigają się one w jednej konkurencji. Muszą pokonać tor ten sam, jaki przygotowany został dla pozostałych kategorii Wyścigu. Zawodniczki nie muszą posiadać własnych ciągników. Rywalizacja w tej kategorii jest najbardziej obiektywna. Decyduje nie sprzęt, lecz umiejętności. Traktor na potrzeby zawodów dostarcza firma Inter-Vax ze Żnina, która jest autoryzowanym dilerem marki Zetor. W tym roku wszystkie panie rywalizowały Zetorem Major CL 80.
„Kobiety na traktory”: która z uczestniczek najlepiej poradziła sobie z torem?
W kategorii „Kobiety na traktory” udział wzięło dziewięć zawodniczek. Zwyciężyła Ewa Kędra, a za nią uplasowała się Dorota Batkowska, Justyna Fechner, Emilia Marek, Anna Kurdykowska, Andżelika Ziółkowska, Anna Adamczyk, Karolina Jaskulska i Klaudia Gnutek.
- Uczestniczki Wyścigu w kategorii "Kobiety na traktory". Tygodnik Poradnik Rolniczy ufundował dla najszybszych zawodniczek nagrody
Rywalizacja pań była niezwykle zacięta i emocjonująca. Przez długi czas na prowadzeniu była Dorota Batkowska, która wystartowała czwarta. Jako pierwsza pokonała tor z czasem poniżej 110 s. Uzyskała wynik 107,07 s. Pozostałe zawodniczki nie były w stanie zbliżyć się do tego wyniku i nie potrafiły złamać granicy 110 s. Tak było do ostatniego przejazdu, kiedy to za kierownicą Majora usiadła Ewa Kędra. Konkurencję pozostawiła daleko w tyle, ponieważ jej czas przejazdu wyniósł mniej niż 100 s. Pokonała tor z wybitnym czasem 94,7 s.
– Wystarczyło docisnąć gaz do dechy. Starałam się jechać jak najszybciej i nie ograniczać poziomu dociśnięcia do podłogi pedału gazu – mówiła Dorota Batkowska z miejscowości Jankowo Pakość.
– Technika jazdy też jest ważna. Ja trzymałam swobodnie kierownicę, utrzymywałam odpowiednią prędkość i potem to już jakoś ten Zetor sam jechał – powiedziała nam Batkowska, której gospodarstwo liczy 10 ha, a zawodniczka pracuje na co dzień także po za rolnictwem.
- Ursusy C-330 podczas wyścigu na 1/4 mili
Samochodowe ciągniki
Wyścig ciągników co roku przyciąga miłośników i pasjonatów techniki rolniczej. W zawodach startują maszyny, które między innymi zostały pieczołowicie przygotowane i zmodyfikowane przez swoich właścicieli. Przyjeżdżają także modele unikatowe oraz takie, które zostały wykonane samodzielnie w przydomowych lub gospodarskich warsztatach. Ciągniki typu „SAM” zwykle mają samochodowe jednostki napędowe. Dysponują one sporą mocą i zupełnie innym momentem obrotowym niż seryjne traktory rolnicze. To dlatego kilka lat temu organizatorzy postanowili, że mogą one startować w wyścigu, jednak ich przejazdy nie są uwzględniane w oficjalnej klasyfikacji.
Do Wielowsi przyjeżdżają nie tylko pasjonaci techniki, ale także i jej historii.
– Na nasze ciągniki mamy dwa pomysły. Jeśli kupujemy maszynę mocno zniszczoną to wtedy ją restaurujemy i doprowadzamy do stanu fabrycznego. Kiedy mamy jednak do czynienia z traktorem w dobrym stanie to sprawdzamy go pod względem technicznym i zachowujemy w oryginale nawet, jeśli ma jakieś drobne otarcia. Tak jest z tym Fiatem. To maszyna z 1958 r., która posiada benzynowy silnik o mocy 30 KM. Był on montowany w latach 50. w samochodach. Fiat 1300 też miał taki – mówił Jakub Buda z gminy Tarnowo Podgórne.
- Obostrzenia covidowe nadal obowiązują. To dlatego organizatorzy mogli na teren zawodów wpuścić tylko 250 osób, które nie przedstawiły dokumentu potwierdzającego szczepienie. Z tego powodu wiele osób nie mogło wejść na teren imprezy. Podczas jej trwania sanepid przeprowadził kontrolę
Wraz ze swoim ojcem Wiesławem prowadzą 70 ha gospodarstwo nastawione na produkcję roślinną. Mają także kolekcję zabytkowych ciągników. Najstarszy pochodzi z 1930 r., najmłodszy z 1990 r. Rolnicy specjalizują się w kolekcjonowaniu traktorów marek samochodowych. Poza Fiatem w zbiorach znajduje się między innymi Porsche, Mercedes, Volvo czy też Renault. Są też tradycyjne marki jak Ursus, Lanz Bulldog i Kirovets, unikat stanowi Ursus C-45 na stalowych szerokich kołach, przeznaczony do pracy na bagnach i torfowiskach.
Najbardziej oblegany wyścig tegorocznej imprezy w Wielowsi
W tegorocznej edycji Wyścigu Ciągników w Wielowsi największa liczba zawodników startowała w kategorii do 80 KM mocy. Start w danej klasie nie powodował, że nie można było startować w pozostałych. Jeśli więc zawodnik dysponował Ursusem C-330 mógł ścigać się w kategorii dedykowanej Ursusowi oraz ogólnej dla maszyn z silnikami do 80 KM. Rekordzistą był Mariusz Mierzwicki z gminy Gniewkowo. Na wyścig przyprowadził Ursusa C-330, dwa Ursusy C-360 oraz Zetora 8145. Wszystkie maszyny poddane były wielu złożonym modyfikacjom.
Kategorię ciągników do 80 KM wygrał Paweł Kubasik w New Hollandzie TD5020, wyprzedził Łukasza Brzykcy, który startował Ursusem C-360 oraz Mariusza Mierzwickiego startującego Ursusem C-360 3p 4x4. Łukasz Brzykcy wygrał także kategorię ciągników zabytkowych w Ursusie C4011. Pokonał Arkadiusza Zająca, który dysponował takim samym modelem ciągnika. Łukasz Brzykcy zajął także trzecie miejsce startując Ursusem C-325.
- Wiesław i Jakub Buda z gminy Tarnowo Podgórne ze swoim Fiatem 211 z 1958 r.
- Mariusz Mierzwicki rolnik z gminy Gniewkowo, który na Wyścig przyprowadził cztery traktory
W kategorii Ursus C-45 udział wzięło tylko trzech zawodników. Wygrał Roman Kasprzak przed Mariuszem Nowakiem (startujący na Lanz Buldog 35) i Mieczysławem Kurdykowskim.
Widowiskowy wyścig współczesnych ciągników
W najbardziej widowiskowej kategorii, gdzie startowały współczesne ciągnik o dużej mocy wygrał Wiktor Kacprzak na Case IH MX 150. Pokonał on Szymona Książka, który startował Massey Fergusonem 7480 i Mariusza Mierzwickiego na Zetorze 8145.
Tomasz Ślęzak
Zdjęcia: Tomasz Ślęzak