Idealny paszowóz dla małych gospodarstw
Z tym paszowozem można wjechać praktycznie do każdej obory – nawet stropowej z bardzo wąskim korytarzem paszowym. Bowiem nawet po podniesieniu na podnośniku ciągnika, jego wysokość nie przekracza 2,1 metra przy szerokości 1,9 m. Pracuje identycznie jak tradycyjne pionowe paszowozy. W zbiorniku o kubaturze 2,5 m3 obraca się ślimak, który za jednym razem jest w stanie przerzucić do 350 kg komponentów TMR-u. Po wymieszaniu dawka paszowa jest rozładowywana na jedną stronę przez boczne drzwi zamykane zasuwą. Maszyna waży 550 kg. Na wyposażeniu ma zamontowane w ścianach dwa przeciwnoże oraz górny pierścień, który zapobiega wyrzucaniu paszy. Nie posiada systemu wagowego.
– Dotychczas gospodarstwa utrzymujące do 10 krów mlecznych nie miały praktycznie możliwości zmechanizowania zadawania paszy i wprowadzenia TMR-u, bowiem na rynku brakowało miniwozów paszowych o pojemności 2–2,5 m3. Oferta zaczynała się od maszyn o kubaturze 5–7 m3, które kosztowały 40 tys. zł netto i więcej. Ich zakup przez małe gospodarstwa był więc ekonomicznie nieuzasadniony – twierdzi Radosław Dobrowolski z firmy Falke Maschinenbau.
– Nasz najnowszy miniwóz paszowy Falke Mini 2.5 odpowiada na potrzeby najmniejszych gospodarstw z obsadą do 17–18 krów. Nawet przy małym stadzie pozwoli ograniczyć pracę fizyczną i zmniejszyć zużycie już stosowanej paszy, bowiem wymieszanie ogranicza sortowanie smaczniejszych komponentów dawki przez krowy. Pozwoli także podnieść wydajność krów nawet o 15–20 procent, co wpłynie na wzrost dochodów gospodarstwa. Dlatego według naszych obliczeń, zakup takiej maszyny powinien się spłacić w 3, maksymalnie 4 lata. Miniwóz paszowy trafi do sprzedaży w drugiej połowie czerwca br.
- 21 500 zł – detaliczna cena netto miniwozu paszowego Falke Mini 2.5
– Nasz najnowszy miniwóz paszowy Falke Mini 2.5 odpowiada na potrzeby najmniejszych gospodarstw z obsadą do 17–18 krów. Nawet przy małym stadzie pozwoli ograniczyć pracę fizyczną i zmniejszyć zużycie już stosowanej paszy, bowiem wymieszanie ogranicza sortowanie smaczniejszych komponentów dawki przez krowy. Pozwoli także podnieść wydajność krów nawet o 15–20 procent, co wpłynie na wzrost dochodów gospodarstwa. Dlatego według naszych obliczeń, zakup takiej maszyny powinien się spłacić w 3, maksymalnie 4 lata. Miniwóz paszowy trafi do sprzedaży w drugiej połowie czerwca br.
Firma Falke Maschinenbau specjalizuje się w produkcji wozów paszowych skierowanych do niskich obór. Obecnie w ofercie ma maszyny jednoślimakowe (seria Mix) o pojemności od 7,5 do 11 m3 i dwuślimakowe (seria mix D) od 12 do 20 m3. Aż 84 procent tych maszyn sprzedawanych jest w trzech województwach: mazowieckim, podlaskim i wielkopolskim.
Przemysław Staniszewski