Choć w oczach wielu ekspertów rasa hf nie jest predysponowana do wypasu, to Konrad Krupiński udowadnia, że przy odpowiedniej organizacji żywienia hf-y nawet na pastwisku mogą osiągać bardzo dobre wyniki. W jego przypadku średni dzienny udój od krowy wynosi 30 l.
Pastwisko musi być zadbane
Zarówno jałówki, jak i krowy dojne Konrad Krupiński wypasa już od początku maja do późnej jesieni. W zasadzie termin zakończenia sezonu pastwiskowego zależy od warunków pogodowych. Wypasowi sprzyjają rozległe pagórkowate pastwiska położone tuż przy siedlisku, co jest charakterystyczną cechą Warmii i Mazur.
–
Rano doimy krowy, a następnie wypuszczamy je na pastwiska i cały dzień mogę poświęcić na prace polowe. Gdyby tego pastwiska nie było, to prawie pół dnia zajęłoby mi mieszanie TMR-u i jego zadawanie, wszak nie wszędzie możemy wjechać paszowozem i TMR musimy dowozić na taczkach – stwierdził Konrad Krupiński dodając, że oczywiście pastwiska muszą być zadbane, a więc przesiewane co najmniej co 4 lata, aby utrzymywały się na nich cenne gatunki, w tym rośliny motylkowe.
Zimą TMR
Młoda zielonka, jaką pobiera bydło z pastwisk dostarcza dużo białka, które rolnik bilansuje z energią poprzez dokarmianie kiszonką z kukurydzy. Tę kiszonkę dowozi do specjalnych paśników. Z kolei podczas doju w oborze krowy dokarmiane są mieszanką treściwą powstającą w gospodarstwie na bazie własnych zbóż i komponentów z zakupu....