StoryEditorDobry hodowca

35 krów mlecznych to dla rolnika z Mazowsza idealne stado

22.06.2022., 14:06h
– Mówią, że ten co ma mniej, lepiej dziś żyje od tego, co ma więcej – z uśmiechem stwierdził na początku naszej rozmowy Wojciech Murawski, który w myśl tego powiedzenia, zwiększać stada już nie zamierza. Robi jednak wszystko, by było ono jak najwydajniejsze.

Przy 35 krowach pracy mają i tak w nadmiarze

Katarzyna i Wojciech Murawscy utrzymują stado w oborze uwięziowej, która powstała blisko dwie dekady temu. W ówczesnych czasach był to dość nowoczesny (jak na tego typu) budynek, czyli bezstropowy, ze świetlikami w kalenicy dachu i szerokim – na 4,7 m – korytarzem paszowym.

Początkowo wstawiłem do obory zaledwie 9 krów. Dziś dopracowaliśmy się stada liczącego 35 krów mlecznych, przy czym całe pogłowie liczy 60 sztuk – poinformował gospodarz, który zapytany, czy marzy mu się większy obiekt, w przeciwieństwie do większości odwiedzanych przez nas hodowców zdecydowanie zaprzeczył.

Taka liczebność pogłowia to maksimum, jakie jesteśmy wspólnie z żoną dobrze dopilnować i oczywiście wyżywić. Niemniej pracy i tak mamy w nadmiarze. Zdecydowanie stawiamy na doskonalenie tego co mamy, by prace uczynić lżejszą, a stado jeszcze wydajniejsze.

Hodowcy z niecierpliwością czekają na nowy wóz paszowy

W 2012 roku hodowcy po raz pierwszy wykorzystali unijne dofinansowanie, dokonując modernizacji parku maszynowego. Zakupili wówczas: ciągnik, prasę, owijarkę, pługi, agregat uprawowy, wóz aseniza...

Pozostało 83% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. listopad 2024 11:34