W spółdzielni KeSeM jest miejsce dla dużych i małych producentów mleka
Przewodniczącym Walnego Zebrania Przedstawicieli został Wacław Radomski. Obowiązki sekretarza delegaci powierzyli Bohdanowi Kluzikowi, zaś asesorami zostali Wojciech Górski oraz Marek Śpiewakowski. W składzie komisji mandatowej zasiadła Jolanta Włodarzewska, Jakub Jankowski oraz Marek Stasiak a wyborczej Krzysztof Mikulski, Mirosław Skoczylas i Łukasz Kaźmierski. Do komisji uchwał i wniosków została wybrana Dorota Lewandowska, Zygmunt Kowalski i Zbigniew Przybyszewski. W składzie komisji skrutacyjnej znalazł się Dariusz Urbański, Bohdan Jakubowski oraz Tomasz Jędrusiak. Po dopełnieniu formalności głos zabrał Mariusz Falgowski, prezes KeSeM Włocławek.
– W naszej spółdzielni poważnie traktujemy ideały ruchu spółdzielczego, tu każdy dostawca bez względu na ilość dostarczanego mleka jest dla nas ważny. Nie tworzymy barier ilości produkowanego surowca, po które opłaca się do rolnika przyjechać, w naszej spółdzielni jest miejsce, mówiąc kolokwialnie dla dużego, jak i małego rolnika i staramy się, aby każdy członek spółdzielni czuł, że jest u siebie, w swojej spółdzielni – mówił Mariusz Falgowski, prezes zarządu Kujawskiej Spółdzielni Mleczarskiej KeSeM podczas Zebrania Przedstawicieli, które odbyło się pod koniec lipca w Przydatkach Gołaszewskich.
Sytuacja finansowa spółdzielni jest stabilna
W minionym roku gospodarczym lawinowo rosły koszty produkcji, które jednak nie przełożyły się na podwyżkę cen produktów mleczarskich w sieciach handlowych.
– Wzrost kosztów nie ma przełożenia na wyższe ceny sprzedaży nabiału. Sieci handlowe bardzo opornie reagują na wzrost cen. Dodatkowo stosują bardzo wysokie marże na poziomie nawet 100%. Najgorsze jest to, że marże na tym samym produkcie mogą być bardzo różne w zależności od potraktowania producenta przez sieć. Taka sytuacja może spowodować odejście części rolników od produkcji mleka i doprowadzić do takiej sytuacji jak na rynku wieprzowiny – ostrzegał prezes Falgowski.
Wybory do rady nadzorczej
W kujawskiej spółdzielni w tym roku rozpoczęła się nowa kadencja rady nadzorczej. Jej skład jest wybierany przez zebrania rejonowe oraz uzupełniany przez wybory dokonywane przez Walne Zebranie Przedstawicieli. Przez następne cztery lata rada będzie liczyła 15 osób. Z rejonu gminy Baruchowo dostawców KeSeM reprezentować będzie Marek Śpiewakowski; gmin Bądkowo, Brześć Kujawski, Włocławek – Łukasz Kaźmierski; Dobrzyń, Lipno, Wielkie, Fabianki – Zbigniew Przybyszewski; Topólka, Boniewo, Lubraniec – Wacław Radomski; Choceń, Chodecz, Przedecz – Bohdan Kluzik; Izbica Kujawska – Marek Stasiak; Kowal – Wojciech Górski; Lubień Kujawski – Krzysztof Mikulski. Pracownicy na zebraniu zakładowym zdecydowali, że spośród pracowników spółdzielni członkiem rady nadzorczej będzie Dariusz Urbański. Jej skład został uzupełniony przez wybór dokonany przez Walne Zebranie Przedstawicieli. Zdecydowali oni, że do rady weszli: Andrzej Rybarkiewicz, Jolanta Włodarzewska, Dorota Lewandowska, Zygmunt Kowalski, Krzysztof Wieczorek i Zbigniew Pietrzak.
– Na przełomie minionego roku odbyły się 3 posiedzenia rady nadzorczej, 10 posiedzeń prezydium rady nadzorczej oraz 11 posiedzeń komisji rozpatrującej wnioski o udzielenie pożyczek. Na posiedzeniach omawiano sprawy bieżące zakładu. Zarząd informował o aktualnej sytuacji finansowo-ekonomicznej spółdzielni za poszczególne okresy sprawozdawcze, jak również o kondycji branży mleczarskiej w kraju i na świecie – mówił Dariusz Urbański, składając sprawozdanie z jej działalności w imieniu Waldemara Krygiera, który z przyczyn zdrowotnych spóźnił się na Walne.2020 rok zaskoczył wszystkich
– Sądzę, że 2020 rok zaskoczył wszystkich. Nikt z nas nie spodziewał się, że nagle pojawi się pandemia koronawirusa i wywróci nasz świat do góry nogami. Hodowcy bydła i producenci mleka przeżyli w ubiegłym roku prawdziwą huśtawkę nastrojów. Od marca do lipca ceny skupu mleka szybko malały, później z jeszcze większą dynamiką zaczęły rosnąć. Największy niepokój wśród hodowców pojawił się wówczas, gdy do Polski dotarły informacje, że występują utrudnienia w eksporcie produktów mleczarskich. Dowiadywaliśmy się, że np. kontenery z produktami polskimi czekały w portach w Chinach i nie można ich rozładować. A przecież Polska musiała wyeksportować ponad 30% rodzimej produkcji, aby nie zapychać własnego rynku. Dużym zagrożeniem dla branży mleczarskiej, podobnie jak dla mięsnej, były również informacje o zamknięciu sektora HoReCa, hoteli, placówek zbiorowego żywienia, sanatoriów oraz szkół, nas to również dotknęło, bo nie dostarczaliśmy tam wyrobów. Ponadto niektóre zakłady mleczarskie ograniczały skup mleka, my tego nie uczyniliśmy, skupowaliśmy cały wyprodukowany surowiec – mówił Urbański.
Na koniec grudnia ubiegłego roku spółdzielnia liczyła 321 członków – udziałowców, z czego 11 to byli pracownicy zakładu. W ciągu roku przyjęto 2 nowych członków – dostawców mleka oraz 3 członków, którzy stali się nimi po przepisaniu członkostwa.
Waldemar Krygier to wieloletni przewodniczący rady nadzorczej kujawskiej mleczarni. Działał w niej aktywnie od 1990 r. Od 1997 r. pełnił funkcję przewodniczącego. Wraz z Bolesławem Gumowskim, emerytowanym prezesem odpowiadał za transformację kujawskiej spółdzielni w trudnych latach gospodarczych transformacji ustrojowej oraz dostosowanie jej do technologicznych wymogów produkcyjnych obowiązujących w Unii Europejskiej.
– Zaczynałem jako młody człowiek działać w spółdzielni. Dziękuję wszystkim dostawcom i członkom za zaufanie, jakim przez lata byłem obdarzany. Nie zawsze było miło i wesoło, ale wspólnym uporem i konsekwencją udało nam się przetrwać trudne czasy i dostosować do zmieniającej się rzeczywistości. Wiele osób miało ogromne zasługi dla naszej spółdzielni. Muszę wymienić prezesa Gumowskiego. To był pierwszy prezes powołany przez rolników a nie partyjny komitet. Kiedy zaczynaliśmy w kraju działało ponad 320 spółdzielni. Obecnie jest niecałe 100. KeSeM dobrze funkcjonuje i kupuje mleko od kujawskich rolników – mówił nie kryjąc wzruszenia Waldemar Krygier.
Były przewodniczący rady nadzorczej został uhonorowany okolicznościowymi życzeniami i podziękowaniami. Złożyli je obecni członkowie zarządu spółdzielni prezes Mariusz Falgowski i jego zastępczyni Jadwiga Gapińska, Aneta Jędrzejewska, radna sejmiku województwa, Roman Gołębiewski, starosta włocławski, Bolesław Gumowski oraz Waldemar Broś, prezes KZSM.
W minionym roku pracę w radzie nadzorczej KeSeM zakończył także Ryszard Gontarek. Rolnik, który w radzie swojej spółdzielni pracował przez 20 lat zakończył produkcję mleka.
– Kujawy i Pomorze to województwo typowo rolnicze. Każda firma, która obsługuje rolników, działa na ich rzecz, wykonuje dobrą rzetelną pracę, jest niezwykle cenna dla całego regionu. Wy właśnie tacy jesteście. Dziękuję także Waldemarowi Krygierowi za ogromną pracę, którą wykonywał jako wieloletni przewodniczący rady nadzorczej – mówiła radna Aneta Jędrzejewska.
KeSeM to dobra spółdzielnia
Podczas zebrania zostali uhonorowani i wyróżnieni najlepsi dostawcy spółdzielni. Najwięcej surowca dostarczył w 2020 r. Dawid Siciński z Chełmicy Małej – 659 250 l mleka, Krystian Stankiewicz ze Zbijewa Kolonii – 337 978 l mleka, Ireneusz Gołębiewski z Pustek – 308 893 l mleka oraz Józef Szachewicz z Chełmicy Małej – 308 874 l. Spółdzielnia KeSeM wyróżniła także dostawców, którzy w najbardziej efektywny sposób rozwinęli produkcję mleka w swych gospodarstwach po przejęciu ich od rodziców.
W tej kategorii najlepszy okazał się Jakub Janowski ze Świerkowa, który zanotował 206% dynamiki wzrostu produkcji. Wyprzedził on Andrzeja Walczaka z Gustorzyna, który zwiększył produkcję mleka o 195%. Na trzecim miejscu uplasował się Ireneusz Gołębiewski z Pustek – 154% wzrostu, a na czwartym znalazł się Mariusz Zasada z Łagiewnik z wynikiem 146% przyrostu produkcji.
– Działacie zgodnie z kanonami spółdzielczymi. Służycie swoim członkom. Równo dbacie o wszystkich bez względu na wielkość. Jest u was miejsce dla wszystkich zarówno dużych, jak i małych gospodarstw bez dodatkowych obciążeń. KeSeM to dobra spółdzielnia, której stan nie budzi zastrzeżeń. Jesteście właścicielami spółdzielni. Wzrosły w gospodarstwach koszty produkcji. Podobnie w zakładach mleczarskich. Ceny opakowań zdrożały nawet o 100%. Niespecjalnie to się przełożyło na wzrost cen produktów mleczarskich. W trudnym roku covidowej rzeczywistości wykazujecie rentowność, zanotowaliście zysk. Na czas płacicie dostawcom. Czy to jest zły wynik? Proszę pokazać mi inną branżę, która w trudnych czasach tak dobrze podołała wyzwaniom – mówił Waldemar Broś, prezes KZSM.
Zebranie Przedstawicieli Kujawskiej Spółdzielni Mleczarskiej KeSeM udzieliło jednogłośnie absolutorium zarządowi oraz zatwierdziło roczne sprawozdanie finansowe i dokonało podziału nadwyżki finansowej za 2020 r. Przedstawiciele dokonali także wyboru delegata na Zjazd Delegatów KZSM, Związek Rewizyjny oraz zebranie wojewódzkie. Został nim Wacław Radomski. Obecna sytuacja finansowa spółdzielni jest stabilna. Sieci handlowe, którym dostarcza swoje produkty wymagają jak najniższych cen. Mimo tego spółdzielni udaje się uzyskiwać niewielkie podwyżki cen zbytu. Pozwoliło to mimo rosnących kosztów opakowań i innych kosztów produkcji podnieść cenę mleka dla dostawców od początku roku o 10 gr/l. KeSeM za pierwsze pół roku 2021 zanotował dodatni wynik finansowy wynoszący blisko 100 tys. zł.
Tomasz Ślęzak
Zdjęcia: Tomasz Ślęzak
Zdjęcia: Tomasz Ślęzak