W imieniu Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Związku Rewizyjnego, zrzeszającego większość spółdzielni mleczarskich, z zaskoczeniem i zdziwieniem przyjmujemy informacje o kompleksowej kontroli kilkunastu największych polskich przetwórców mleka realizowanej na podstawie ustawy z dnia 15 grudnia 2016 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi.
KZSM nie kwestionuje, co do zasady prawa UOKiK do przeprowadzania takich kontroli w spółdzielniach mleczarskich, jednak stwierdzamy, iż przeprowadzanie kontroli na podstawie ww. ustawy w pierwszej kolejności w spółdzielniach mleczarskich nie jest zgodne z założeniami i celami zawartymi w uzasadnieniu ww. ustawy. W uzasadnieniu projektu ww. ustawy (druk sejmowy nr 790) wskazywano niepokojące tendencje rynkowe i nieuczciwe praktyki handlowe oraz zakładano m.in. następujące cele i założenia przedmiotowej ustawy:
W przypadku spółdzielni mleczarskich nie występują powyższe zagrożenia i okoliczności:
Spółdzielnie mleczarskie są podmiotami, których właścicielami są ich członkowie: rolnicy, producenci rolni – dostawcy mleka.
Rolnicy będąc właścicielami poprzez Walne Zgromadzenia Członków, Zgromadzenia Przedstawicieli określają zasady działalności spółdzielni oraz bezpośrednio lub pośrednio określają warunki umów, ceny na dostawy mleka oraz wybierają władze spółdzielni – Radę Nadzorczą i Zarząd.
Wobec powyższego, z samego założenia członkowie spółdzielni (właściciele) – rolnicy nie mogą określać zasad działalności spółdzielni jako nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej spółdzielni w obrocie z dostawcami (członkami spółdzielni–właścicielami).
Spółdzielnie mleczarskie nabywają mleko surowe wyłącznie lub w dominującej części od swoich członków. Wobec powyższego nie występują zagrożenia i przypadki:
W przypadku spółdzielni mleczarskich nie ma zagrożenia, aby miały dominująca pozycję w zakresie skupu mleka na rynku w skali kraju lub regionu – świadczy o tym wysoki poziom konkurencji – w skali kraju jest ponad 300 podmiotów skupujących mleko surowe, w tym tylko
ok. 136 spółdzielni. Wobec powyższego, rolnicy – dostawcy mleka, mają realny wybór podmiotu, do którego zbywają mleko surowe.
Jak wskazywano wyżej, zagadnienie członkostwa wiążące dostawcę ze spółdzielnią jest pewnym ograniczeniem, lecz jednocześnie zapewnia szereg innych dodatkowych korzyści:
Nie ma też zagrożenia w zakresie zdominowania rynku wytwórców produktów mlecznych – w Polsce jest ok. 200 podmiotów przetwarzających mleko surowe. Można tu porównać powyższą liczbę 200 podmiotów do sytuacji, gdy w handlu w Polsce jest jedynie kilkanaście największych sieci handlowych. Nie porównujemy także ww. sytuacji konkurencji na rynku 200 przetwórców do sytuacji innych krajów np. kraje skandynawskie UE – dominacja jednego lub kilku przetwórców lub sytuacji Nowej Zelandii, gdzie praktycznie funkcjonuje jeden podmiot przetwórczy (należy podkreślić, iż Nowa Zelandia w 2016 r. wyeksportowała więcej produktów mleczarskich niż cała UE łącznie, w tym np. ok. 45% całego światowego eksportu masła i ok. 40% światowego eksportu PMP).
Należy także zauważyć i podkreślić, iż UE, rygorystyczna w zakresie zagrożeń naruszania zasad wolnego rynku, zauważyła i potwierdziła, iż spółdzielnie, w tym spółdzielnie mleczarskie, ze swojej istoty, potwierdzonej wieloletnią pozytywną praktyką funkcjonowania, nie stanowią zagrożenia dla łańcucha dostaw surowców rolnych i żywności – potwierdzono to poprzez szereg włączeń i preferencji w zakresie obowiązków określonych w przepisach unijnych np. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE mówi, iż pisemna umowa lub oferta umowy nie jest wymagana w przypadku każdej dostawy mleka surowego przez rolnika do przetwórcy w przypadku, gdy mleko surowe jest dostarczane przez rolnika do spółdzielni, której rolnik jest członkiem.
To odstępstwo zostało powtórzone także w polskich przepisach dotyczących zagadnień zawierania umów na dostawy produktów rolnych i kar pieniężnych za uchybienia w ww. zakresie – ustawa z 10 lipca 2017 r. o zmianie ustawy o Agencji Rynku Rolnego...
Na marginesie należy zauważyć także duże obciążenie faktyczne obsługą ww. kontroli. W sytuacji, gdy największe spółdzielnie mleczarskie poddane kontrolom zrzeszają po klika tysięcy członków-dostawców, konieczność przygotowania zestawień za 3 lata – odrębnie dla każdego dostawcy wraz z kopiami umów z zagrożeniem kary pieniężnej „w wysokości stanowiącej równowartość do 50 000 000 euro, jeżeli przedsiębiorca choćby nieumyślnie nie udzielił żądanych informacji lub udzielił informacji wprowadzających w błąd’’ (art. 34), powoduje konieczność szczególnie wnikliwego i pracochłonnego zebrania i opracowania żądanych informacji – kosztem realizacji innych zadań przez pracowników. Ma to konsekwencje dla bieżącej działalności spółdzielni oraz ich wyników rynkowych i finansowych – szczególnie w obliczu rosnącej konkurencji podmiotów przetwarzających mleko z innych krajów UE i spoza UE np. z Nowej Zelandii.
Należy także zauważyć zagadnienie „patriotyzmu gospodarczego” realizowanego przez obecny Rząd RP i administrację państwową. Wyraża się to m.in. w szeregu realnych działań obecnego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pana Krzysztofa Jurgiela – np. opracowanie projektu ustawy wprowadzającej znakowanie produktów rolno-spożywczych oznaczeniem „Produkt polski” oraz wdrożenie powyższego w praktyce np. w zakresie działalności funduszy promocji produktów rolno-spożywczych.
Należy podkreślić, iż spółdzielnie mleczarskie są to wręcz modelowe przykłady polskich podmiotów gospodarczych, które nie tylko:
Z poważaniem
Prezes Zarządu
Waldemar Broś
Warszawa, 2017.09.01
KZSM nie kwestionuje, co do zasady prawa UOKiK do przeprowadzania takich kontroli w spółdzielniach mleczarskich, jednak stwierdzamy, iż przeprowadzanie kontroli na podstawie ww. ustawy w pierwszej kolejności w spółdzielniach mleczarskich nie jest zgodne z założeniami i celami zawartymi w uzasadnieniu ww. ustawy. W uzasadnieniu projektu ww. ustawy (druk sejmowy nr 790) wskazywano niepokojące tendencje rynkowe i nieuczciwe praktyki handlowe oraz zakładano m.in. następujące cele i założenia przedmiotowej ustawy:
- wyeliminowanie z łańcucha dostaw surowców rolnych i żywności stosowania nieuczciwych praktyk handlowych,
- nieuczciwa presja na obniżanie cen,
- dbałość o jakość produktów rolnych – zapobieganie sytuacji, iż w wyniku nieuczciwych działań, w tym presji na obniżanie cen – ich konsekwencją jest obniżanie jakości,
- zapewnienie stabilizacji wielkości i opłacalności produkcji – zapewnienie przynajmniej minimalnych środków na funkcjonowanie gospodarstw,
- szczególne zagadnienia wpływu na rynek handlu wielkopowierzchniowego, np. wymuszanie nierównoprawnych warunków umów, w tym wymuszanie dodatkowych opłat za sprzedaż towarów,
- zapobieganie zrywaniu umów,
- wyeliminowanie nieuczciwego stosowania przewagi kontraktowej przez największe podmioty rynku, których skutki są największe pod względem zarówno finansowym, jak i liczby podmiotów, których one dotyczą.
W przypadku spółdzielni mleczarskich nie występują powyższe zagrożenia i okoliczności:
Spółdzielnie mleczarskie są podmiotami, których właścicielami są ich członkowie: rolnicy, producenci rolni – dostawcy mleka.
Rolnicy będąc właścicielami poprzez Walne Zgromadzenia Członków, Zgromadzenia Przedstawicieli określają zasady działalności spółdzielni oraz bezpośrednio lub pośrednio określają warunki umów, ceny na dostawy mleka oraz wybierają władze spółdzielni – Radę Nadzorczą i Zarząd.
Wobec powyższego, z samego założenia członkowie spółdzielni (właściciele) – rolnicy nie mogą określać zasad działalności spółdzielni jako nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej spółdzielni w obrocie z dostawcami (członkami spółdzielni–właścicielami).
Spółdzielnie mleczarskie nabywają mleko surowe wyłącznie lub w dominującej części od swoich członków. Wobec powyższego nie występują zagrożenia i przypadki:
- nieuczciwej presji na obniżkę cen – ceny za dostawę mleka surowego są jednakowe dla wszystkich członków,
- zrywania umów – podstawą więzi dostawcy ze spółdzielnią jest stosunek członkostwa – regulowany i chroniony postanowieniami ustawy – Prawo spółdzielcze,
- nie ma zagrożenia wymuszania pogarszania jakości produkowanego i dostarczanego mleka – wręcz przeciwnie, to wzorowa współpraca władz spółdzielni i członków – dostawców (na tle innych branż sektora rolnego) w połączeniu z powszechną świadomością ich wszystkich, iż jedynie dzięki podwyższaniu jakości polskie spółdzielnie mleczarskie mogą liczyć na sprostanie konkurencji na rynku polskim oraz mieć podstawę do wejścia z ekspertem polskich produktów mleczarskich na rynki innych krajów. Jest powszechnie znane, iż jakość produkowanego mleka w Polsce w ostatnich latach znacznie wzrosła i nadal ulega poprawie.
W przypadku spółdzielni mleczarskich nie ma zagrożenia, aby miały dominująca pozycję w zakresie skupu mleka na rynku w skali kraju lub regionu – świadczy o tym wysoki poziom konkurencji – w skali kraju jest ponad 300 podmiotów skupujących mleko surowe, w tym tylko
ok. 136 spółdzielni. Wobec powyższego, rolnicy – dostawcy mleka, mają realny wybór podmiotu, do którego zbywają mleko surowe.
Jak wskazywano wyżej, zagadnienie członkostwa wiążące dostawcę ze spółdzielnią jest pewnym ograniczeniem, lecz jednocześnie zapewnia szereg innych dodatkowych korzyści:
- gwarancja długoterminowa zbytu mleka,
- zapewnienie stabilności cen,
- pomoc we wprowadzaniu nowoczesnych metod produkcji,
- pomoc, w tym finansowa ze strony spółdzielni w rozwoju wielkości produkcji (budowa obór, zakup jałówek hodowlanych, krów),
- pomoc, w tym finansowa, w przypadku niekorzystnych wypadków losowych.
Nie ma też zagrożenia w zakresie zdominowania rynku wytwórców produktów mlecznych – w Polsce jest ok. 200 podmiotów przetwarzających mleko surowe. Można tu porównać powyższą liczbę 200 podmiotów do sytuacji, gdy w handlu w Polsce jest jedynie kilkanaście największych sieci handlowych. Nie porównujemy także ww. sytuacji konkurencji na rynku 200 przetwórców do sytuacji innych krajów np. kraje skandynawskie UE – dominacja jednego lub kilku przetwórców lub sytuacji Nowej Zelandii, gdzie praktycznie funkcjonuje jeden podmiot przetwórczy (należy podkreślić, iż Nowa Zelandia w 2016 r. wyeksportowała więcej produktów mleczarskich niż cała UE łącznie, w tym np. ok. 45% całego światowego eksportu masła i ok. 40% światowego eksportu PMP).
Należy także zauważyć i podkreślić, iż UE, rygorystyczna w zakresie zagrożeń naruszania zasad wolnego rynku, zauważyła i potwierdziła, iż spółdzielnie, w tym spółdzielnie mleczarskie, ze swojej istoty, potwierdzonej wieloletnią pozytywną praktyką funkcjonowania, nie stanowią zagrożenia dla łańcucha dostaw surowców rolnych i żywności – potwierdzono to poprzez szereg włączeń i preferencji w zakresie obowiązków określonych w przepisach unijnych np. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE mówi, iż pisemna umowa lub oferta umowy nie jest wymagana w przypadku każdej dostawy mleka surowego przez rolnika do przetwórcy w przypadku, gdy mleko surowe jest dostarczane przez rolnika do spółdzielni, której rolnik jest członkiem.
To odstępstwo zostało powtórzone także w polskich przepisach dotyczących zagadnień zawierania umów na dostawy produktów rolnych i kar pieniężnych za uchybienia w ww. zakresie – ustawa z 10 lipca 2017 r. o zmianie ustawy o Agencji Rynku Rolnego...
Na marginesie należy zauważyć także duże obciążenie faktyczne obsługą ww. kontroli. W sytuacji, gdy największe spółdzielnie mleczarskie poddane kontrolom zrzeszają po klika tysięcy członków-dostawców, konieczność przygotowania zestawień za 3 lata – odrębnie dla każdego dostawcy wraz z kopiami umów z zagrożeniem kary pieniężnej „w wysokości stanowiącej równowartość do 50 000 000 euro, jeżeli przedsiębiorca choćby nieumyślnie nie udzielił żądanych informacji lub udzielił informacji wprowadzających w błąd’’ (art. 34), powoduje konieczność szczególnie wnikliwego i pracochłonnego zebrania i opracowania żądanych informacji – kosztem realizacji innych zadań przez pracowników. Ma to konsekwencje dla bieżącej działalności spółdzielni oraz ich wyników rynkowych i finansowych – szczególnie w obliczu rosnącej konkurencji podmiotów przetwarzających mleko z innych krajów UE i spoza UE np. z Nowej Zelandii.
Należy także zauważyć zagadnienie „patriotyzmu gospodarczego” realizowanego przez obecny Rząd RP i administrację państwową. Wyraża się to m.in. w szeregu realnych działań obecnego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pana Krzysztofa Jurgiela – np. opracowanie projektu ustawy wprowadzającej znakowanie produktów rolno-spożywczych oznaczeniem „Produkt polski” oraz wdrożenie powyższego w praktyce np. w zakresie działalności funduszy promocji produktów rolno-spożywczych.
Należy podkreślić, iż spółdzielnie mleczarskie są to wręcz modelowe przykłady polskich podmiotów gospodarczych, które nie tylko:
- produkują w Polsce,
- z polskich surowców i produktów rolnych, lecz także są to podmioty, których właścicielami są Polacy – polscy rolnicy.
Z poważaniem
Prezes Zarządu
Waldemar Broś
Warszawa, 2017.09.01
(Tytuł i skróty pochodzą od redakcji)