Ceny jałówek na niemieckich aukcjach rosną. Powodem szalejąca w Europie choroba niebieskiego języka
Jak podaje portal Veeteelt.nl, skutki choroby można dostrzec także na niemieckich aukcjach jałówek. Zwiększający się popyt powoduje znaczny wzrost cen.
Na przykład, na comiesięcznej aukcji w Osnabrück 191 jałówek przeszło z rąk do rąk za średnią cenę 2696 euro. To o 271 euro więcej niż w zeszłym miesiącu. Najwyższą cenę 4300 euro zapłacono za córkę Foremana.
Na aukcji w Hamm w drugim tygodniu października br. podwyżka była jeszcze większa. Za 113 jałówek płacono tam średnio 2569 euro. To o 522 euro więcej niż miesiąc wcześniej. Z kolei na aukcji we Fliessem w połowie września, gdzie podaż jest standardowo niższa, sprzedano 34 jałówki za średnią cenę 2465 euro. To o 291 euro więcej niż w sierpniu br.
Rosnące ceny jałówek wypadkową mniejszej ilości zwierząt na aukcjach i zwiększonego popytu
Choroba niebieskiego języka utrudnia organizacjom aukcyjnym oferowanie wystarczającej liczby jałówek. Z drugiej strony, popyt jest większy, ponieważ produkcja mleka jest pod presją z powodu choroby niebieskiego języka i dużego odsetka padnięć zwierząt.
Na rynku niemieckim nie brakuje także odbiorców z Belgii. Ze względu na nowy status IBR, belgijscy hodowcy bydła mlecznego mogą importować bydło wyłącznie z krajów wolnych od IBR, takich jak Niemcy i Dania.
Beata Dąbrowska