Po części teoretycznej hodowcy zwiedzili łukową oborę z automatycznym systemem doju, w jaką zainwestował Tomasz ChądzyńskiBeata Dąbrowska
StoryEditorAkademia Nowoczesnego Hodowcy w OSM Łowicz

Dobra jakość mleka: jak pozbyć się problemów z komórkami somatycznymi?

26.12.2024., 14:00h

Jak podnieść jakość mleka i pozbyć się problemów z wysokim poziomem komórek somatycznych w mleku, jak dobrze przygotować krowy do doju, o czym pamiętać przy doju, jak dbać o zdrowe wymiona krów i jak monitorować ich zdrowie – szczegółowe odpowiedzi na te pytania mogli uzyskać hodowcy, którzy 4 grudnia br. zdecydowali się uczestniczyć w „Warsztatach Dojarza” w miejscowości Gaj, w gminie Bielawy.

Warsztaty Dojarza jednym z trzech modułów Akademii Nowoczesnego Hodowcy

Warsztaty odbyły się w ramach Akademii Nowoczesnego Hodowcy, prowadzonej na terenie całego kraju przez Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka, do której to postanowiła dołączyć również Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łowiczu, organizując dla swoich dostawców spotkania we wszystkich rejonach swojego działania.

„Warsztat Dojarza” to jeden z trzech (różniących się tematami) modułów w całym projekcie Akademii, z których każdy składa się z części teoretycznej oraz praktycznej, która zawsze odbywa się w oborze. Tym razem podwoje swojego gospodarstwa dla uczestniczących w warsztatach hodowców otworzył Tomasz Chądzyński – przewodniczący rady nadzorczej OSM Łowiczu i jednocześnie członek zarządu Łódzkiego Związku Hodowców Bydła, jak również sołtys wsi Gaj.

image
Uczestnicy warsztatów w Gaju
FOTO: Beata Dąbrowska

Mastitis jedną z najbardziej kosztownych chorób dla hodowców bydła mlecznego

Powszechnie wiadomo, że zapalenie wymienia jest jedną z najbardziej kosztownych chorób w hodowli bydła mlecznego. Bo chore zwierzęta szybko tracą na wydajności, w mleku wzrasta liczba bakterii i istotnie zmienia się jego skład. A każdy spadek jakości białego surowca powoduje obniżenie jego przydatności dla przetwórstwa.

Co więcej, wysokie koszty mastitis, to nie tylko zmniejszona produkcja, ale również problemy z płodnością oraz straty wynikające z konieczności utylizacji mleka karencyjnego oraz kosztów leczenia. Ale można temu przeciwdziałać poprzez odpowiednią profilaktykę, która skutecznie pomaga w utrzymaniu wysokiego statusu zdrowotnego stada i jest warunkiem opłacalności produkcji mleka. I ten właśnie cel przyświecał Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej, która aktywnie włączyła się w projekt PFHBiPM, by umożliwić swoim dostawcom pogłębienie wiedzy nie tylko w temacie mastitis, ale również szeroko pojętego prowadzenia stada bydła mlecznego.

image
Sławomir Stanek – doradca ogólny PFHBiPM przedstawił procedury prawidłowego doju, wskaźniki zdrowia wymienia oraz najczęstsze błędy w rutynie doju
FOTO: Beata Dąbrowska

Spotkanie w Gaju rozpoczęło się od części teoretycznej. Jarosław Walczak – doradca PFHBiPM wyjaśniał hodowcom m.in. gdzie w raporcie wynikowym szukać interesujących informacji o zdrowotności wymion i jak interpretować wyniki, które otrzymujemy w raporcie RW8. Z kolei Sławomir Stanek szeroko – bo i szeroki jest zakres tematu – zaprezentował prawidłowe procedury doju, uczulał jak ważna jest czystość i sprawność sprzętu udojowego oraz przestrzegał przed konsekwencjami nieprawidłowych parametrów pracy dojarek.

Z uwagi na fakt, że mleczne stado Tomasza Chądzyńskiego dojone jest na robocie, standardowa część praktyczna miała w Gaju nieco inny charakter. To co zwykle doradcy prezentują w oborze, czyli m.in.: przedzdajanie, TOK, pobieranie materiału do badań mikrobiologicznych czy dezynfekcja przed- i poudojowa strzyków została zaprezentowana „na sucho” w sali wykładowej. Niemniej sama wizyta w gospodarstwie była dla większości uczestników spotkania niezwykle interesująca, bowiem nie tak dawno Tomasz Chądzyński zmienił warunki utrzymania krów, z uwięziowego na wolnostanowiskowy, wykorzystując do tego halę łukową (o wymiarach 12 x 30 m).

image
Po części teoretycznej hodowcy zwiedzili łukową oborę z automatycznym systemem doju, w jaką zainwestował Tomasz Chądzyński
FOTO: Beata Dąbrowska

Jaka liczba komórek somatycznych w mleku jest odpowiednia?

W Akademii Nowoczesnego Hodowcy uczestniczyć mogą nie tylko ci, którzy prowadzą ocenę użytkowości mlecznej, ale także jeszcze do niej nie przekonani. I właśnie z myślą o tych hodowcach, którzy nie mają szczegółowych danych na temat zdrowotności wymion w stadzie, z pewnością bardzo przydatna będzie informacja, iż obecnie oceniając sytuację, odchodzi się od normy 400 tys. komórek somatycznych w mililitrze. Owszem, nadal jest to poziom warunkujący przyjęcie mleka do skupu, ale niegwarantujący, że z wymionami w takim stadzie jest wszystko w porządku.

image
Certyfikaty potwierdzajace ukończenie Akademii Nowoczesnego Hodowcy swoim dostawcom wręczyła prezes zarządu OSM Łowicz – Iwona Grzybowska, której towarzyszył Michał Rodak, dyrektor Regionu Oceny Centrum
FOTO: Beata Dąbrowska

W mleku zdrowej krowy liczba komórek somatycznych nie powinna przekraczać 200 tys./ml, tak więc i średnia LKS w mleku zbiorczym powinna być zbliżona do tej wartości. Jeżeli LKS w mleku zbiorczym wynosi poniżej 200 tys./ml, to jest stan znakomity, 201–300 – stan bardzo dobry, 301–400 – stan akceptowalny, a od 401–600 – stan niepokojący. Jeżeli powyżej 600 tys./ ml to jest to już stan alarmujący.

Wiek krowy wpływ na LKS w mleku

Warto też wiedzieć, że im młodsza krowa, tym mniej ma w mleku komórek somatycznych, a wartości dla zdrowej krowy wynoszą:

  • w 1 laktacji – nie więcej niż 35 tys./ml,
  • w 2 laktacji ok. 50 tys./ml,
  • w 3 laktacji ok.60 tys./ml
  • w 4 laktacji ok. 85 tys./ml

Na zakończenie szkolenia wszyscy jego uczestnicy otrzymali certyfikaty potwierdzające podniesienie kwalifikacji i zgłębienie wiedzy o racjonalnym i efektywnym finansowo prowadzeniu mlecznego gospodarstwa. Na wydarzenie to, do świetlicy w Gaju przyjechała prezes zarządu OSM Łowicz – Iwona Grzybowska, by osobiście certyfikaty te dostawcom wręczyć.

Beata Dąbrowska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. grudzień 2024 14:39