StoryEditorDobry hodowca

Co rolnicy z Wielkopolski zmienili w oborze, aby poprawić wydajność krów w czasie upałów?

19.07.2022., 09:07h
W tym roku w oborze Katarzyny i Jacka Zarembów upały nie spowodowały aż tak dużego spadku mleka, jak w latach poprzednich. Do czego przyczyniła się przede wszystkim wymiana poszycia dachowego ze zwykłej blachy na płytę warstwową z izolacją o grubości 6 cm.

Zimowe temperatury nie spowodują takich problemów u krów jak te ekstremalnie wysokie

Mamy za sobą pierwszą falę upałów, na które wyjątkowo wrażliwe są wysokowydajne krowy mleczne, reagujące stresem cieplnym, którego następstwem jest obniżenie pobrania paszy i spadek mleczności. Dobrze, że w marcu br. wymieniliśmy poszycie dachowe, bo bez izolacji obora bardzo szybko się nagrzewała. Różnica jest olbrzymia. Ponadto non stop pracują dwa wentylatory mechaniczne. Choć obora ma już 21 lat, to posiada wentylację kalenicową. Szkoda tylko, że w tamtych czasach z obawy przed zimą nie budowano tak jak teraz. Mam na myśli zastosowanie obszernych kurtyn wentylacyjnych, co na pewno pomogłoby w walce z upałami. Wszak nigdy zimowe niskie temperatury nie spowodują takich problemów u krów jak te ekstremalnie wysokie – podkreślił Jacek Zaremba.

Dodatkowo tuż przy hali udojowej, nad betonowymi rusztami rolnik zamontował dysze zraszające, gdzie w upalne dni krowy wręcz uwielbiają się gromadzić.

Wysoki tłuszcz i białko

Przy średniej wydajności laktacyjnej 9600 kg mleka Jacek i Katarzyna Zarembowie osiągają bardzo dobre parametry tłuszczu i białka. ...

Pozostało 80% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
21. listopad 2024 13:29