Jak powinien działać układ immunologiczny u zdrowych krów?
– Kiedy myślimy o systemie odpornościowym krowy to musimy pamiętać, że w okresie zasuszenia powinien on pozostać na poziomie optymalnym i nie możemy go w tym czasie rozregulować – to podstawowa zasada, jaką hodowcom, lekarzom weterynarii, zootechnikom przekazał dr Sam Mosley.
Jak zatem powinien wyglądać idealny układ odpornościowy? Otóż, powinien natychmiast rozpoznać patogen, po czym powinno nastąpić szybkie przyciąganie komórek układu odpornościowego, a następnie skuteczne eliminowanie patogenu w miejscu inwazji. Od sprawnie działającego układu odpornościowego oczekujemy również, by nie wpływał ujemnie na wydajność krów.
Podstawowymi elementami układu immunologicznego, chroniącego zwierzę przed infekcjami, są bariery fizyczne, czyli np. skóra, zamknięte końce strzyków. Krowy są bardziej podatne na infekcje, kiedy bariery te są naruszone. Dzieje się tak na przykład w przypadku otwarcia końca strzyka po doju lub w zasuszeniu. Barierę ochronną dla patogenów stanowią także wydzieliny przeciwbakteryjne. Jeśli potencjalny patogen dostanie się do organizmu, to nie napotka tutaj przyjaznego dla siebie środowiska.
– Gdy patogen przerwie barierę fizyczną i dostanie się do organizmu, uruchamia się „alarm”. Wówczas makrofagi (białe krwinki) zbliżając się do miejsca infekcji rozpoznają typowe dla niej objawy: gorączka, zaczerwienie, opuchlizna i ból – tłumaczył dr Sam Mosley, podkreślając przy tym szczególną rolę neutrofilii – najliczniejszej grupy białych krwinek układu odpornościowego, które to zapewniają tzw. odporność komórkową.
- – Krowy mają biologicznie obniżoną odporność zaraz po porodzie i – niestety – powód takiego stanu rzeczy nie jest jeszcze poznany. Dr Sam Mosley zaleca więc, aby w tym okresie jak najbardziej ograniczyć negatywny wpływ czynników stresujących krowy, tak by dodatkowo nie obciążać ich układu immunologicznego. Jednym z działań do tego zmierzających jest zapewnienie odpowiedniego komfortu w kojcu przedporodowym
W okresie przejściowym spada odporność
Jak dowiodły badania, podczas okresu przejściowego oraz pod wpływem wielu innych stresorów odpowiedź neutrofilii jest hamowana ponieważ dochodzi do zmniejszenia liczby dojrzałych neutrofilii, obniżenia się zdolności do fagocytozy, mniejsza jest produkcja wolnych rodników, a także spada zdolność bójcza. Te zaburzenia mogą na przykład prowadzić do ostrego stanu zapalnego wymienia we wczesnej laktacji.
W okresie przejściowym, spadek odporności jest również konsekwencją zmian hormonalnych i nerwowych, na które nie mamy jednak większego wpływu. Niemniej swoim postępowaniem hodowca może przyczynić się do zwiększenia spadku odporności narażając krowy na stres fizyczny wynikający z przeładowania kojca, stresu cieplnego, złego dobrostanu, zdrowia żwacza i pobierania suchej masy.
Zwróć uwagę na warunki w jakich są zwierzęta
Dr Sam Mosley zwrócił uwagę na przeładowanie kojca porodowego, w którym brak jest komfortu i wygodnego otoczenia dla zwierząt.
– Zbyt duża obsada skraca czas leżenia a wydłuża bezczynne stanie. Krowy dłużej muszą czekać na paszę, co sprawia, że stają się agresywne i pasza jest rozrzucana bądź też łapczywie pobierana. W przepełnionych kojcach spada przeżuwanie, a tym samym rośnie ryzyko wystąpienia kwasicy. A zatem, jednym z głównych celów każdego hodowcy powinno być zapewnienie spokoju krowom w okresie przedporodowym – przekonywał dr Mosley.
Rekomendacje dotyczące rozkładu dnia dla krów mlecznych uwzględniają, iż na jedzenie zwierzę powinno przeznaczać ok. 5 godzin dziennie, picie 0,5 godziny, stanie i socjalizację – 3 godziny, co łącznie daje 8,5 godziny. Odpoczynek powinien zajmować krowom minimum 12 godzin w czasie doby. Na inne aktywności związane z np. dojem czy zbiegami zootechniczo-weterynaryjnym pozostaje około 3,5 godziny.
Rekomendacje dotyczące rozkładu dnia dla krów mlecznych uwzględniają, iż na jedzenie zwierzę powinno przeznaczać ok. 5 godzin dziennie, picie 0,5 godziny, stanie i socjalizację – 3 godziny, co łącznie daje 8,5 godziny. Odpoczynek powinien zajmować krowom minimum 12 godzin w czasie doby. Na inne aktywności związane z np. dojem czy zbiegami zootechniczo-weterynaryjnym pozostaje około 3,5 godziny.
Beata Dąbrowska