Jest synteza w żwaczu - jest białko w mleku
W najbardziej upalne dni krowy pobierają zdecydowanie mniej paszy, co prowadzi do spadku wydajności i obniżenia procentowej zawartości białka, ale również tłuszczu w mleku. Utrata apetytu, to reakcja zwierząt na przegrzanie organizmu. Obniżenie ilości pobieranej paszy oznacza niedobór energii, na którą zapotrzebowanie w upalne dni dodatkowo wzrasta, co związane jest m.in. z termoregulacją organizmu.
Gdy żwacz dysponuje dostateczną ilością energii z paszy, tworzy się w nim wiele białka bakteryjnego, które wykorzystane jest później do tworzenia białek mleka. Wydawać by się więc mogło, że najprostszym sposobem na ograniczenie spadku białka w mleku jest podanie krowom tłuszczów (roślinnych i zwierzęcych), będących źródłem łatwo przyswajalnej energii. Okazuje się, że nie do końca, bowiem nie stanowią one źródła składników pokarmowych dla mikroorganizmów żwacza.
Gdy żwacz dysponuje dostateczną ilością energii z paszy, tworzy się w nim wiele białka bakteryjnego, które wykorzystane jest później do tworzenia białek mleka. Wydawać by się więc mogło, że najprostszym sposobem na ograniczenie spadku białka w mleku jest podanie krowom tłuszczów (roślinnych i zwierzęcych), będących źródłem łatwo przyswajalnej energii. Okazuje się, że nie do końca, bowiem nie stanowią one źródła składników pokarmowych dla mikroorganizmów żwacza.
Skarmianie dawek z podwyższoną zawartością tłuszczu – powyżej 6% w suchej masie – może nawet zmniejszyć syntezę białka mikroorganizmów w żwaczu. Zamiast więc szukać kosztownych rozwiązań zapobiegających spadkowi białka w mleku, przede wszystkim należy zadbać o skuteczne zapobieganie skutkom stresu cieplnego i wszelkimi sposobami zachęcać krowy do pobierania paszy.
Beata Dąbrowska
Zdjęcia: Andrzej Rutkowski