Taki dobry wynik finansowy z jednej strony napawa optymizmem a z drugiej, jest zniechęcający. Dlatego, że ten zysk w ¾ powinien być przekazywany na fundusz udziałowy, a nie w całości na fundusz zasobowy. Powinniśmy dążyć do tego, żeby z wypracowanych pieniędzy odprowadzać jak najmniejsze podatki – powiedział Dariusz Jasiński, prezes siedlecko-łosickiego Koła Mazowieckiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Dariusz Jasiński zaproponował udzielenie bezprocentowej pożyczki dla dostawców, którzy przekroczyli kwotę mleczną, żeby mogli zapłacić karę. Ponadto, poruszył temat dopłaty do mleka dla gospodarstw objętych oceną użytkowości mlecznej.
– Taki temat chciałbym zgłosić w wolnych wnioskach. Proszę zastanówcie się, czy warto, żeby nasza spółdzielnia dopłacała do oceny użytkowości mlecznej – powiedział Dariusz Jasiński.
Inicjatywę wprowadzenia dopłaty do oceny użytkowości mlecznej poparł Marek Plichta, dyrektor Mazowieckiego Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt Zakład w Żelkowie. Ostatecznie przegłosowano wniosek, żeby na zebraniach rejonowych ich uczestnicy opowiedzieli się, czy zgadzają się do upoważnienia zarządu do tego, żeby w zależności od sytuacji zakładu decydował o wprowadzeniu dopłaty do oceny użytkowości mlecznej.
Janusz Krasnodębski, przewodniczący rady Podlaskiego Związku Rolniczych Zrzeszeń Branżowych Producentów Trzody Chlewnej z siedzibą w Suchożebrach, poruszył temat wykorzystania środków z nowego rozdania Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich przez producentów mleka.
– Jestem za utrzymaniem spółdzielczości w sektorze mleczarskim. Jestem także producentem trzody chlewnej i wiem jak wygląda sytuacja w tej branży, gdy straciliśmy kontrolę nad rynkiem mięsa. Dlatego likwidacja spółdzielczości w mleczarstwie byłaby katastrofą, gdyż spółdzielnie stabilizują ceny mleka w Polsce. My, członkowie spółdzielni, ponosimy tego koszty. Z drugiej strony, musimy się zastanowić co zrobić, żeby w pełni skorzystać z nowego PROW-u. Wszystko wskazuje na to, że będzie dotacja dla grup producenckich wynosząca 10% od produkcji sprzedanej. Dlatego wśród członków spółdzielni musimy tworzyć grupy producenckie i skorzystać z tych pieniędzy. W przeciwnym razie nie wytrzymamy konkurencji z tymi, którzy dostarczają mleko do podmiotów prywatnych i z tej dotacji skorzystają. Odpowiednie zmiany w statucie pomogłyby tworzyć w ramach spółdzielni grupy producenckie i otrzymać wsparcie do produkcji – powiedział Janusz Krasnodębski.
– Nie ma potrzeby wprowadzania zmian w naszym statucie. Grupa producencka posiada osobowość prawną, a my w statucie mamy zapis, że podmioty z osobowością prawną mogą być członkami spółdzielni. Dlatego stworzenie grupy producenckiej z naszych członków jest możliwe – wyjaśnił prezes Marek Czapski.
Tegorocznemu Zebraniu Przedstawicieli przewodniczył Andrzej Chmielewski, sekretarzem była Jolanta Olczak, a asesorami Leszek Woźnica i Piotr Gałecki. Sprawozdanie z działalności OSM w Siedlcach w 2013 roku przedstawił Marek Czapski, prezes zarządu.
– W 2013 roku OSM w Siedlcach skupiła 39 229 492 litrów mleka. Średnia zawartość tłuszczu w skupionym mleku wynosiła 4,17%, a średnia zawartość białka 3,22%. Średnia cena litra mleka skupionego w 2013 roku wyniosła 1,36 zł i była wyższa o 0,16 zł od tej płaconej w 2012 roku. Spółdzielnia osiągnęła z prowadzonej działalności w 2013 roku zysk netto w kwocie 1 440 762,57 zł – powiedział prezes.
Dział produkcji w 2013 roku przyjął do przerobu 39 229 492 litrów mleka z własnego terenu oraz zakupił od innych podmiotów 905 585 litrów mleka pełnego. W sumie, na produkcję wyrobów własnych skierowano 40 261 235 litrów mleka. W ubiegłym roku w OSM Siedlce wyprodukowano 1 594 307 litrów mleka spożywczego, 1 192 160 kg śmietany spożywczej i śmietanki. Natomiast napojów mlecznych fermentowanych wyprodukowano 1 493 287 kg. Produkcja twarogów wyniosła 2 199 966 kg, serków ogółem 535 015 kg, masła 703 947 kg, mleka w proszku ogółem 2 307 875 kg, śmietanki w proszku 123 675 kg. Natomiast produkcja maślanki paszowej wyniosła 391 400 litrów.
Zebranie Przedstawicieli było także okazją do zapoznania delegatów z nowym wiceprezesem zarządu Waldemarem Szajko, który swoje stanowisko objął
1 kwietnia br.
– Swoją pracę w siedleckiej spółdzielni mleczarskiej zacząłem 1 sierpnia 1980 roku. Przepracowałem tutaj na różnych stanowiskach 22 lata. Od aparatowego, poprzez mistrza zmianowego, zastępcę kierownika produkcji, po specjalistę do spraw marketingu. W 2012 roku rozwiązałem na własną prośbę umowę o pracę i od tamtej pory pracowałem jako dyrektor w prywatnej firmie w Węgrowie. Zdobyłem doświadczenie w pracy handlowej, administracyjnej i technicznej. Na spotkaniu z prezydium rady i z całą radą nadzorczą przedstawiłem swój punkt widzenia na sprawy związane ze spółdzielnią w Siedlcach. Rada przegłosowała moją kandydaturę i zostałem wybrany na wiceprezesa OSM Siedlce. Obiecałem radzie i prezesowi Markowi Czapskiemu, że tyle sił ile mam, oraz tyle wiedzy i doświadczenia, które mam, oddam mleczarni – powiedział Waldemar Szajko.
Józef Nuckowski