StoryEditorZarządzanie gospodarstwem

Dwaj bracia z Podlasia postawili 2 obory za 750 tys. zł. Na czym udało im się oszczędzić?

04.10.2020., 10:10h
Choć mają tylko 12 ha własnych z ponad 140 uprawianych, to optymistycznie patrzą w przyszłość. Bracia Daniel i Kamil Pawłowscy postawili na produkcję mleka w oparciu o najtańsze pasze pozyskiwane z użytków zielonych, uzupełnione kiszonką z kukurydzy. Kluczem do sukcesu, jak podkreślają, jest nie tylko maksymalne wykorzystanie łąk i pastwiska, ale także solidny partner w postaci mleczarni, jakim jest SM Mlekpol – oddział Suwałki.

Braterska praca na wspólnym gospodarstwie

Jest ich dwóch, młodych i zdrowych, zatem z łatwością zastępują się w swoich obowiązkach tak, że jeden może odjechać z gospodarstwa. Nawet przy większym natężeniu prac nie najmują pracowników, bo jeden drugiemu pomaga, a są jeszcze rodzice, którzy chętnie służą pomocą i doświadczeniem. Daniel zajmuje się przede wszystkim produkcją zwierzęcą, m.in. odpowiada za żywienie stada, wykonuje zabiegi inseminacji, zaś Kamil dba o uprawę pól, ma też zmysł mechanika, co przydaje się przy remoncie i naprawie maszyn.

 – We dwóch na takim gospodarstwie jak nasze jest znacznie łatwiej niż jednemu. Wszak pracy przy 60 krowach, 80 opasach i 100 sztukach młodzieży hodowlanej jest w bród. Grunt to się zgadzać. Oczywiście zawsze będą jakieś różnice zdań, ale trzeba rozmawiać i wtedy możliwe jest wypracowanie dobrego kompromisu – podkreślił Daniel Pawłowski.

Jałówki rosły zbyt wolno na pastwisku

Na pastwiska wychodzą tylko krowy zasuszone oraz jałówki wysoko cielne, gdyż ruch ma korzystny wpływ na łatwość wycieleń. Jeszcze w zeszłym roku bracia wypasali także młodsze jałówki, jednak zrezygnowal...
Pozostało 85% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
01. listopad 2024 03:37