Szkodliwy nadmiar
Wapń i fosfor zawsze ze sobą współzawodniczą. Jeżeli krowa zjada za dużo fosforu, to witamina D3 nie przemienia się w nerkach w aktywną witaminę D3, co zmniejsza wchłanianie wapnia w jelitach i może wywoływać porażenie poporodowe. Zwiększenie zawartości fosforu z 0,3 do 0,4% w suchej masie dawki, może spowodować wzrost liczby przypadków zalegania poporodowego aż o 18%, z tego powodu należy wystrzegać się przekarmienia zwierząt fosforem.
Zapotrzebowanie krowy mlecznej na fosfor wynosi: 23 mg/kg masy ciała, czyli dla krowy 700 kg = 14 g + 0,9 g fosforu na produkcję 1 kg mleka.
Dzienne zapotrzebowanie krowy zasuszonej wynosi 24 g/dzień. W końcu ciąży rosnący intensywnie płód pobiera około 10 g P/dzień. Duże zapotrzebowanie na fosfor wykazują bakterie żwaczowe trawiące włókno.
Gdy brakuje fosforu
W okresie okołoporodowym obserwuje się czasami za niski poziom fosforu w surowicy krwi, powodowany zbyt małym pobraniem tego pierwiastka z paszy lub nadmiernym wydalaniem z moczem. Dzieje się tak na skutek pracy przytarczyc, które wydzielają dużo parahormonu, a ten z kolei powoduje, że nerki usuwają fosfor z organizmu wraz z moczem. Podobnie jak w przypadku hipokalcemii (niedoboru wapnia), równie przy hipofosfotemii (niedoborze fosforu) obserwowane jest zjawisko zalegania krów, objawiające się niemożnością wstania, przy czym zachowany jest apetyt i świadomość. Krowy na leżąco pobierają paszę i wyglądają tak jakby nic złego się z nimi nie działo, tylko nie mają ochoty wstać. Szacuje się, że krów, które mają niedobory fosforu jest ok. 30%.
Ważne, żeby każdy hodowca miał „pod ręką” dodatki do wlewów do pyska, tak wapniowe, jak i fosforowe. Jak krowa leży, to trzeba podać jej wapń, ale również może trzeba jej podać fosfor.
Gdy brakuje fosforu
W okresie okołoporodowym obserwuje się czasami za niski poziom fosforu w surowicy krwi, powodowany zbyt małym pobraniem tego pierwiastka z paszy lub nadmiernym wydalaniem z moczem. Dzieje się tak na skutek pracy przytarczyc, które wydzielają dużo parahormonu, a ten z kolei powoduje, że nerki usuwają fosfor z organizmu wraz z moczem. Podobnie jak w przypadku hipokalcemii (niedoboru wapnia), równie przy hipofosfotemii (niedoborze fosforu) obserwowane jest zjawisko zalegania krów, objawiające się niemożnością wstania, przy czym zachowany jest apetyt i świadomość. Krowy na leżąco pobierają paszę i wyglądają tak jakby nic złego się z nimi nie działo, tylko nie mają ochoty wstać. Szacuje się, że krów, które mają niedobory fosforu jest ok. 30%.
Ważne, żeby każdy hodowca miał „pod ręką” dodatki do wlewów do pyska, tak wapniowe, jak i fosforowe. Jak krowa leży, to trzeba podać jej wapń, ale również może trzeba jej podać fosfor.
Dlaczego fosfor jest tak bardzo ważny w żywieniu krów? Bo jest makroelementem, który istotnie wpływa na zdrowie, produkcyjność i płodność krów. Obok wapnia, jest głównym składnikiem mineralnym kości, ponieważ 80% występuje w układzie szkieletowym. Jest składnikiem najważniejszych związków chemicznych w organizmie.
Fosfor jest pierwiastkiem, który wpływa na przemianę wapniową, utrzymanie równowagi kwasowo-zasadowej, na poziomie komórek uczestniczy we wszystkich procesach przemiany materii i energii, wpływa na rozwój bakterii i pierwotniaków, gdyż jest składnikiem fosfolipidów i nieorganicznych fosforanów, wchodzi w skład wielu enzymów i koenzymów. We krwi krowy znajduje się 1,3 do 2,6 mmol/l fosforu i jest o 4–5 razy większe aniżeli stężenie w ślinie. W okresach niedoboru fosfor uzupełniany jest z zapasów w kościach i mięśniach.
Beata Dąbrowska