Ciężka praca i zamiłowanie hodowców przełożyły się na wyniki produkcyjne posiadanych krów
Za poprzedni rok uzyskali średnią wydajność od krowy za 305 dni laktacji przekraczającą 12 tys. kg mleka, co pozwoliło zająć drugie miejsce w całym województwie wielkopolskim w stadach do 20 krów, za co hodowcy zostali nagrodzeni na Laurach Mlecznych.
– Aby wypracować wysoką wydajność mleczną, potrzebna jest przede wszystkim odpowiednia genetyka oraz dopracowana dawka żywieniowa oparta na wysokiej jakości paszach objętościowych. Krowa korytem doi, ale nie każda. Ponadto potrzebne są chęci i zamiłowanie, trzeba po prostu lubić zwierzęta oraz tę bardzo obowiązkową i ciężką pracę. Ostatni ważny czynnik to satysfakcja z pracy, również ta ekonomiczna. Bo jak będziesz się starał, a nie będziesz na tym zarabiał, to też prędzej czy później odpuścisz.
My mamy to szczęście, że współpraca z naszą mleczarnią układa się bardzo dobrze. Zawsze możemy liczyć na jej pomoc, zwłaszcza pracowników działu skupu. Wypłata zawsze jest na czas, a dopiero co dostaliśmy wiadomość o podwyżce 10 groszy za litr, co świadczy o stabilnej kondycji OSM Koło, wszak na rynku mleka nie dzieje się dobrze i prędzej można się spodziewać obniżek niż podwyżek. Uważam, że zawsze lepiej być w spółdzielni, bo tu mamy coś do powiedzenia, w przeciwieństwie do podmiotów prywatnych, poza tym darzę dużym zaufaniem naszą kolską spółdzielnię – podkreślił Przemysław Kaczała.
Sekret wysokich wydajności drzemie w żywieniu krów odpowiednimi paszami
Na uwagę zasługuje nie tylko wysoka wydajność mleczna, ale to, że rolnicy wraz z rosnącą wydajnością utrzymali bardzo dobry poziom suchej masy białego surowca. I tak, tłuszcz jest na średnim poziomie 4,18%, a białko 3,36%.