Gonić najlepszych
Kiedy 13 lat temu właściciele „Mlecznych Ryków” rozpoczęli w Ponykowyciach produkcję mleka, wszystko wyglądało zupełnie inaczej niż dziś. Utrzymywane w wysłużonych uwięziowych oborach krowy dawały średnio niewiele ponad 20 litrów mleka na dobę. Stare budynki wymagały ogromnego nakładu pracy, a o dobrostanie zwierząt trudno było mówić.
Młodej, ambitnej i doskonale wykształconej kadrze zarządzającej bardzo zależało, by gonić najlepszych. I trzeba przyznać, że czynią to doskonale i z dużą pokorą.
– Bardzo chcieliśmy się rozwijać, ale do końca nie wiedzieliśmy, w jakim iść kierunku, stąd też nasze liczne wyjazdy do Polski i odwiedziny w wielu mlecznych gospodarstwach – informuje Viktor Bołtruczuk, główny hodowca, podkreślając, że uzyskanie obecnego poziomu produkcji zawdzięczają m.in. firmie Blattin Polska, z którą ferma współpracuje już od 10 lat za pośrednictwem spółki Blatt...