Rolnicy już nie podgarniają paszy. To zadanie wykonuje za nich robot
W gospodarstwie Małgorzaty i Pawła Borysewiczów we wsi Uśnik-Kolonia niedaleko Łomży, częste podgarnianie paszy wpłynęło na podniesienie wydajności każdej z krów średnio o półtora litra mleka dziennie. A robot Euromilk Lizard pracuje w tym gospodarstwie dopiero od niespełna czterech miesięcy!
– Cały czas szukamy rozwiązań, które nie tylko wpłyną na komfort krów, ale ułatwią nam pracę. I takie zadanie – jak mówi Małgorzata Borysewicz – pełni zakupiony w lipcu br. robot, który wyręcza nas w ręcznym podgarnianiu paszy. Urządzenie ma co robić, bo praktycznie co godzinę wykonuje każdy kolejny przejazd. A o tym jak dużo pracuje świadczy fakt, że ma za sobą przejechanych już przeszło 120 kilometrów! Wybraliśmy sprzęt firmy Euromilk, bo mamy pozytywne doświadczenia z wozem paszowym i beczkowozem tej firmy. Znaczenie miało dla nas też to, że jest to produkt polski.
Robot Euromilk Lizard porusza się wzdłuż pętli indukcyjnej. Jak działa takie rozwiązanie?
Robot pracuje w oborze wolnostanowiskowej oddanej do użytku w tym roku. Budynek ma 42 metry długości i 24 metry szerokości. Można w nim pomieścić 100 krów. Posiada szeroki na około 4,5 metra korytarz paszowy i to właśnie tylko w jego obrębie porusza się robot.